To dlatego, że dawniej była rezerwowym lądowiskiem dla samolotów z Babich Dołów. Stąd do dzisiaj kierowcy wyłożoną płytami drogę wojewódzką między Kazimierzem a Pierwoszynem nazywają pasem startowym. I mówią o niej coraz gorzej.
Ale na szczęście nadchodzą dobre wieści.
– Ruszymy z pracami prawdopodobnie na początku kwietnia – mówi Henryk Matea, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Pucku. – Najpierw zedrzemy resztki asfaltu, który kiedyś obficie pokrywał betonowe płyty nawierzchni. Wykorzystamy go potem do wypełnienia dziur.
Modernizacja pasa startowego jak i drogi przez łąki prowadzona jest m.in. z myślą o zmotoryzowanych turystach udających się nad morze i chcących uniknąć korków na wojewódzkiej 216-tce z Redy do Pucka.
Do połowy maja gotowy będzie pas, a odnoga z tej trasy do Mrzezina też ma być już niemal w całości wyremontowana przed sezonem.
Jak długo potrwa naprawa i czy będą objazdy? – czytaj w czwartkowym Dzienniku Bałtyckim.
Popatrz, jak wygląda jazda po 'pasie startowym':
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?