Bursztynowa Koga 2014 to powiatowy konkurs, który w tym roku miał już swoją szóstą edycję. I to dość przełomową, bo jak przyznawali organizatorzy - liczą na lepszą współpracę z samorządami.
- Nie zawsze było przykładnie, ale mam nadzieję, że od teraz się to zmieni - mówił Janusz Golisowicz, przewodniczący Powiatowej Rady Organizacji Pozarządowych w Pucku.
Bursztynowa Koga to nagroda, która ma uhonorować najlepsze organizacje pozarządowe ziemi puckiej. A nadają ją - po wcześniejszych nominacjach - Starostwo Powiatowe w Pucku i Powiatowa Rada Organizacji Pozarządowych w Pucku.
- To absolutnie święto organizacji pozarządowych na terenie ziemi puckiej - mówi Jarosław Białk, starosta pucki. - Uważamy, że jest to święto, bo wydaje się nam często, że organizacje pozarządowe to nowość, która powstała w wolnej, demokratycznej Polsce. A tymczasem jest zupełnie inaczej. To nie tak, że organizacje zaczęły powstawać po 1989 roku, bo ich historia jest znacznie, znacznie dłuższa.
ZOBACZ TEŻ:
Do Bursztynowej Kogi 2014 - które wręczano w siedzibie Fundacji Rozwoju Kultury Fizycznej SportHotel w Pucku - w tym roku nominowano 13 organizacji: Kaszubski Klub Honorowych Dawców Krwi z Połchowa, Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie oddział Dębogórze-Kosakowo, Stowarzyszenie Turystyczne Kaszuby Północne LOT, Stowarzyszenie Przyjaciele Helu, Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Problemami Autyzmu Zrozumieć świat, Lekkoatletyczny Klub Sportowy Ziemi Puckiej, KS Wicher Wierzchucino, Puckiej Hospicjum pw św. Ojca Pio, Fundacja Aleja Gwiazd Sportu z Władysławowa, Stowarzyszenie Ludzi Aktywnych na Rzecz Zdrowia OdNowa, ZKP Wierzchucino, Fundacja Sławny Gród - Nie zapomnieć o praojcach ze Sławutowa i MKS Władysławowo.
Nagrody przyznała kapituła Bursztynowej Kogi pod przewodnictwem Tomasza Herrmanna - wicestarosty puckiego. Kapituła pracowała w składzie: Jolanta Merchel - członek zarządu powiatu puckiego, Marzena Pędzisz - pracownik Starostwa Powiatowego w Pucku oraz Agnieszka Dejna i Janusz Golisowicz ze Spółdzielni Socjalnej Dalba
Podczas gali Bursztynowa Koga 2014 wręczono też wyróżnienia. Pierwsze otrzymała Fundacja Aleja Gwiazd Sportu z Władysławowa, a laur oraz 1500 zł odebrał prezes Jerzy Szczepankowski. Drugie trafiło do Stowarzyszenia Przyjaciele Helu (1500 zł), które przyjął prezes Mirosław Kuklik, trzecie do klubu Wicher Wierzchucino (i 1000 zł) - wręczono je prezesowi Henrykowi Strukowi, a czwarte w imieniu Lekkoatletycznego Klubu Sportowego Ziemi Puckiej (1000 zł) odebrała Teresa Jaskułka.
Główne nagrody wieczoru - Bursztynowe Kogi 2014 - kapituła postanowiła wręczyć Jadwidze Kirkowskiej z Wierzchucina i Krystianowi Sagoli z Władysławowa - za działalność na rzecz społeczności lokalnej powiatu puckiego, Fundacji Sławny Gród - nie zapomnieć o praojcach (Sławutowo) - Marcina Selonke oraz Puckiemu Hospicjum pw. św. Ojca Pio.
Ks. Jan Kaczkowski, prezes Puckiego Hospicjum nie krył zaskoczenia
- To nagroda przyznana nie przez Warszawę, ale przez naszą lokalną społeczność, która najlepiej nas zna - komentował kapłan. - Jesteśmy firmą z 10-letnią tradycją. Firmą żebraczo-dobroczynną i musimy pilnować, żebyście cały czas mieli do nas zaufanie, bo to dla was pracuje, dla waszych rodzin, dla waszych najbliższych, żebyście nie mieli wątpliwości, że wasi najbliżsi będą w dobrych rękach.
ZOBACZ TEŻ:
Wszyscy uczestnicy gali Bursztynowej Kogi 2014 mieli też okazję posłuchać koncertu w wykonaniu zwycięzców konkursu Bursztynowe Klucze 2015 - Kingi Włodarkiewicz i Wiktora Gabora
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?