Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cukiernia U Gosi, Żelistrzewo. Małgorzata Lademann nie boi się wyzwań | ZDJĘCIA, WIDEO

P.
Cukiernia U Gosi, Żelistrzewo - Małgorzata Lademann
Cukiernia U Gosi, Żelistrzewo - Małgorzata Lademann Piotr Niemkiewicz
Cukiernia U Gosi - Żelistrzewo ma nową, rodzinną firmę. Małgorzata Lademann nie boi się wyzwań, a do tego robi to, co lubi więc poszła na kurs z Powiatowego Urzędu Pracy w Pucku i otworzyła swoją cukiernię.

Pani Małgorzata Lademannzdecydowała się otworzyć w Żelistrzewie własną cukiernię - U Gosi. Swoje domowe wypieki sprzedaje w niewielkim sklepiku firmowym, a na klientów nie narzeka.
- Nie żałuję tego, że otworzyłam własną firmę - przyznaje Małgorzata Lademann, szefowa pierwszej cukierni w Żelistrzewie.
- Razem pracowaliśmy na ten sukces - przyznaje Mieczysław Lademann, mąż pani Gosi.

wideo: Echo Ziemi Puckiej

Otworzyć swoją działalność gospodarczą w czasach, w których rządzą wielkie korporacje to prawdziwa sztuka. Niebezpieczeństwa związane z wolnym rynkiem nie przestraszyły do końca Małgorzaty Lademann, która założyła pierwszą w Żelistrzewie cukiernię.
- To prawda. Na początku były obawy, czy to wszystko się uda - przyznaje świeżo upieczona szefowa. - Za namową rodziny i znajomych, którzy skosztowali moich wyrobów, zdecydowałam się zaryzykować. I nie żałuję!

Stawiając cukiernię z prawdziwego zdarzenia, pani Gosia spełniła jedno ze swoich marzeń. Wcześniej własnymi wyrobami mieszkanka Mrzezina częstowała najbliższych i znajomych. I wszyscy, którzy raz skosztowali jej wypieków, zawsze wracali po jeszcze.
Skąd to się bierze?

ZOBACZ TEŻ:

- Ciasta piekę już ponad trzydzieści lat. Najpierw robiłam to w domowym zaciszu. Później obsługiwałam wesela - mówi zawstydzonym głosem Małgorzata Lademann. - Zawsze stawiam na dokładność i jakość produktów.

Do ciast trzeba mieć pasję i cierpliwość - przyznaje właścicielka, która ma potrzebny oręż do walki z konkurencją: domowy smak. Kogo skusi, na pewno wróci do Gosi.

Przykład Małgorzaty Lademann - odważnej businesswoman z kategorii 50+ pokazuje, że zawsze jest czas na to, aby realizować swoje pasje. Nie ma złego momentu na rozpoczęcie kariery.

Firma Małgorzaty Lademann działa od lutego. Przez miesiąc utalentowana pani cukiernik robiła słodkie rarytasy na telefon. Po miesiącu otwarto niewielki sklepik tuż przy przedszkolu w Żelistrzewie. Wcześniej lokum dokładnie przygotowano. Stroną budowlaną i wykończeniową zajął się mąż Mieczysław. M.in. własnoręcznie wyłożył kostkę brukową na parkingu i skonstruował płot.

Duże wsparcie na starcie Małgorzata Lademann otrzymała od Powiatowego Urzędu Pracy w Pucku.
- Skorzystałam z dofinansowania na działalność gospodarczą. Ukończyłam także niezbędne kursy m.in. dotyczące przedsiębiorczości - mówi szefowa żelistrzewskiej cukierni. - Dzięki finansowemu wsparciu udało mi się kupić m.in. duży piec.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO. Polub nas na Facebooku!

Odwiedź i lajkuj na facebook.com/PuckNM

W kuchni - a teraz już pracowni - pomaga córka, która załapała cukierniczego bakcyla. Jej pomoc była niezbędna - szczególnie w okresie przedświątecznym, gdzie drzwi do nowo otwartego słodkiego punktu przy ul. Kasztanowej praktycznie w ogóle się nie zamykały.
- W dzień otwarcia przeżyłam prawdziwy szok - komentuje z uśmiechem właścicielka Cukierni U Gosi. - Zamówień było tyle, że noc spędziłam w kuchni. Nie odczuwam wielkiego zmęczenia, bo robię to co kocham.

Znakiem firmowym tego zakładu jest niewątpliwie sernik, który odmienia się tu przez wszystkie przypadki: z brzoskwinią, królewski, dekadencki, z crème brûlée. Jednak, jak twierdzi sama mistrzyni - najbardziej popularne są torty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto