Dust Tactics to połączenie gry planszowej z bitewną, a całość okraszona jest m.in. figurkami. Wszystko dzieje się w naszym świecie, w którym II Wojna Światowa wcale się nie zakończyła, a losy świata zmieniło odkrycie statku komicznego, który rozbił się na Antarktydzie.
Niemcy wybudzili jedynego ocalałego członka załogi i zdobyli nowe technologie, dzięki którym możliwe jest tworzenie mechów - kroczących czołgów, laserowych broni, futurystycznych samolotów...
W Internecie można znaleźć m.in. liczące ok. kilka tysięcy grupy pasjonatów Dust Tactics, wśród których jest Marek Kramarczyk z Władysławowa. To modelarz i gracz z zamiłowania, który wziął udział w międzynarodowym konkursie modelarskim ogłoszonym przez Boba Sennicka.
I niemal wygrywa, ale rywalizacja potrwa do piątku. Czy Polakowi z Władysławowa uda się pod koniec tygodnia zdobyć światowy tytuł twórcy najlepszego modelu?
ZOBACZ TEŻ:
Aby wziąć udział w konkursie, trzeba było zarezerwować sobie dwa tygodnie czas, wybrać jeden z modeli pojazdów ze świata Dust Tactics i pomalować, przerobić, stuningować wedle własnych pomysłów. Techniki pracy były mniej ważne - liczyła się przede wszystkim inwencja.
Marek Kramarczyk z Władysławowa postawił na rozmiary i wybrał jeden z najbardziej okazałych modeli.
- To mech, który nazywa się Königs Luther - wyjaśnia polski fan Dust Tactics. - To kroczący, futurystyczny, ciężki czołg, którego chciałem upodobnić do prawdziwego Tygrysa Królewskiego, czyli Tigera II.
Prace pochłonęły ok. 4-5 dni. Ale model zmienił się diametralnie. Władysławowianin dorobił anteny, gumowe przewody hydrauliczne, plecione stalowe liny. Wszystko musiał dorabiać sam.
- Wolę trzymać się tradycyjnych technik, wykorzystując druciki, zapałki... Dużo podpatruję od "zawodowych" modelarzy, ucząc się technik, które oni wykorzystują podczas budowy swoich modeli - relacjonuje Marek Kramarczyk. - Bardzo w tym pomaga Internet, gdzie można znaleźć wiele tekstów opisujących jak odwzorować w małej skali naturalnie wyglądające brud, rdzę itd.
Tak dziś wygląda przebudowany mech:
Czołg Königs Luther spodobał się na międzynarodowym forum i na finiszu międzynarodowego konkursu jest drugi. Z ponad setką facebookowych lajków wyprzedza m.in. Amerykanów, Włochów, Skandynawów, Niemców...
- Nie żałowałem wysiłków, by np. rdza wyglądała jak rdza, a nie chlapnięta gąbką czerwonawa farbka - mówi Kramarczyk. - Także boki z charakterystyczną okładziną to całkowicie ręczna robota.
Aby pomóc wygrać światowy konkurs Markowi Kramarczykowi wystarczy po prostu polubić na facebookowej stronie fanów Dust Tactics zdjęcie władysłowianina. Tu znajduje się link do konkursowej fotki: KLIKNIJ i przejdź na facebooka.
W konkursie rywalizuje w sumie 17 modelarzy i graczy, w tym także trzech innych Polaków. To Wendell Ernstzen, Krzysztof Kaczurba i Marcin Jakubczyk.
Co może wygrać Marek Kramarczyk? Koszulkę oraz jeden z modeli pojazdów, które dostępne są w grze (kosztują ok. 100-200 zł). Ale nie to jest najważniejsze.
- Polak najlepszym modelarzem na świecie w uniwersum Dust Tactics? To byłoby coś! - przyznaje pasjonat z Władysławowa.
W czerwcu 2016 w Warszawie rozegrane zostaną Mistrzostwa Europy w Dust Tactics. Marek Kramarczyk weźmie w nich udział.
Polacy rozpoczęli też prace też nad naszą wersją Dust Tactics. Na swoją inicjatywę zbierali fundusze na wspieram.to. I z powodzeniem, bo na koncie zebrali ponad 8 tys. zł. Tam też można znaleźć szczegóły o tym projekcie.
Akcja cyberpolicji z Gdańska: podejrzani oszukali 300 osób
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?