Kulinarne wakacje gości z Ameryki na Pomorzu

Pięcioosobowa grupa turystów z USA odwiedziła Polskę, by poznać m.in. nasze tradycje kulinarne. - To w większości potomkowie emigrantów z Polski - mówi Małgorzata Rose, która organizuje takie kulinarne wakacje. - W programie wycieczki jest m.in. gotowanie dań według regionalnych przepisów.
Małgorzata Rose dodaje, że za oceanem kulinarne wakacje cieszą się sporym zainteresowaniem. Chętnych jest zawsze więcej niż miejsc podczas jednego turnusu.
Nad Bałtykiem turyści opanowali kuchnie w dwóch miejscach: we Władysławowie - w domu Elżbiety Radtke - oraz w Łebczu w świetlicy wiejskiej. Sami przygotowali obiad według podpowiedzi pań z miejscowych kół gospodyń wiejskich.
- Przygotowałyśmy dla nich nasze tradycyjne receptury - mówi Regina Kwidzińska z Łebcza, która pomagała przygotować obiad dla gości spędzających w Polsce kulinarne wakacje.

Oddział ZKP w Krokowej ostrzymał medal

We Władysławowie turyści spędzający nad morzem kulinarne wakacje przygotowali sałatkę z marynowanych śledzi, kolejną - z wędzonej makreli oraz śledzie opiekane w zalewie octowej. - A na ciepło były nasze tradycyjne kaszubskie frekase, czyli kurczak gotowany z białym sosem - mówi Elżbieta Radtke. - Na deser był kompot z gruszek.
W Łebczu w menu znalazły się surówki: wiosenna oraz z marchwi, zupa kalafiorowa, kotlet de volaille po kaszubsku i stek.
- Na deser goście przygotowali naszą szpajzę, czyli cytrynową leguminę - mówi Kwidzińska. - Dodatkowo zaproponowałyśmy kompot z naszych śliwek. Większość produktów wykorzystanych w kuchni pochodziła z naszych przydomowych ogrodów, bo zależało nam na tym, aby goście poznali prawdziwy smak Kaszub.
Turyści wszystko ugotowali, a następnie zjedli. Jak przyznają, kaszubska kuchnia przypadła im do gustu.

- Nie ma co się dziwić, że wszystko im smakowało - śmieje się Małgorzata Rose. - Jak się okazuje, ich przodkowie żyli na Pomorzu.

Hospicjum w Pucku zaprasza na szkolenie dla wolontariuszy

Donna Heath zdradza, że jej rodzina przed laty mieszkała w Łebczu.
- Postanowiłam odwiedzić tutejszy cmentarz - mówi. - Ale nie udało mi się niestety odnaleźć grobów przodków.
Podczas pobytu w Polsce turyści spędzali czas nie tylko w kuchni. Znaleźli także chwilę na zwiedzanie. Na trasie wycieczki znalazły się Półwysep Helski, Trójmiasto oraz Malbork.
- Niektórzy już teraz mówią, że chcieliby jeszcze wrócić - zdradza Małgorzta Rose.