Kadra Nawałki w Jastarni. Po wczorajszym przyjeździe do Hotelu Bryza, biało-czerwoni przystąpili do treningów. Tuż przed pierwszym rozruchem w pobliżu nowo powstałego boiska w Jastarni, gromadziły się prawdziwe tłumy kibiców. Ci przyszli z kilku powodów: jedni dla autografów, inni dla zdjęć i uściśnięcia dłoni kadrowiczom. Pod bramą ogrodzonego placu gry dziarsko stała drużyna PKS Jastarnia.
wideo: Krzysiek Hoffmann
- Nasz klub z niecierpliwością czekamy na kadrę - jeszcze przed przyjazdnem reprezentacyjnego autobusu mówił Adam Tul, prezes PKS Jastarnia. - Zjawiliśmy się w komplecie - 26 dzieciaków przywita naszych piłkarzy.
ZOBACZ TEŻ: Kadra Nawałki w Jastarni (maj 2016). Selekcjoner biało-czerwonych przyjechał nad morze dzień przed piłkarzami | ZDJĘCIA, WIDEO
Młodzi co rusz wypatrywali biało-czerwonego autokaru. Wszystko, by zdobyć cenny podpis i zrobić sobie selfie z wybrańcami Adama Nawałki.
- Najbardziej chciałbym dostać autograf od Wojciecha Szczęsnego, Łukasza Fabiańskiego i Artura Boruca - dodaje dzierżąc w dłoniach oficjalną piłkę na Euro 2016 Karol Balicki, młody gracz jastarnickiego teamu.
W końcu przyjechali! Kadra Nawałki w Jastarni szybko czmychnęła na murawę, a tam selekcjoner zafundował im rekreacyjny rozruch. No bo przecież juracko-jastarnickie zgrupowanie to bardziej wypoczynek niż obóz przygotowawczy. W rytm tego założenia, biało-czerwoni przy 150-osobowej publiczności, pograli w widowiskową siatkonogę. Niektórzy z nich mieli też zajęcia indywidualne. Arkadiusz Milik, Paweł Wszołek i Paweł Dawidowicz zostali oddelegowani na trening strzelecki.
Wśród Orłów Nawałki znalazło się także dwóch piłkarzy, których selekcjoner na zgrupowanie nie powoływał. To bramkarze Arki Gdynia: Konrad Jałocha i Jakub Miszczuk.
Po półtorejgodzinnym cyklu treningowym, zawodnicy podeszli do fanów i chętnie rozdawali autografy.
- Dzieciaki nigdy nie dają o sobie zapomnieć. Zawsze towarzyszą nam spore grupy najmłodszych kibiców - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Kamil Glik, nasz filar defensywy. - My staramy się zadowolić ich na tyle ile możemy. Poświęcamy kilka chwil na rozdanie autografów i wspólne zdjęcia. Dla nas nie jest to żaden problem, a dla nich wielka frajda. Fajnie, że moda na reprezentację wróciła.
Wielu biało-czerwonych fanów czekało na ten moment od bardzo dawna.
-Taka okazja nie zdarza się na co dzień - dumnie podreśla Tomasz Samol z Helu. - Udało mi się skompletować podpisy wszystkich, łącznie z trenerem Nawałką. Nie było to trudne. Zawodnicy po zakończonym treningu podeszli do naszego sektora i cierpiliwe rozdawali autografy. Jestem fanem reprezentacji od siódmego roku życia.
Dziś jeszcze biało-czerwonych czeka m.in. przymiarka garniturów i wspólny grill.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?