Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ks. Jan Kaczkowski, jak jest ze zdrowiem założyciela Puckiego Hospicjum?

P.
Ks. Jan Kaczkowski
Ks. Jan Kaczkowski Archiwum Polska Press
Ks. Jan Kaczkowski był wożony wózkiem inwalidzkim, w weekend nie pojawił się na spotkaniu z czytelnikami w Pruszczu Gdańskim, a od kilku dni Internet obiega prośba o modlitwę za kapłana i informacja o jego złej kondycji. Jak jest ze zdrowiem założyciela Puckiego Hospicjum?

fragment odwołanego spotkania w Pruszczu Gdańskim i lektura książki "Grunt pod nogami"

Ks. Jan Kaczkowski, założyciel, szef i duchowy przewodnik Puckiego Hospicjum niedawno pojawił się na przed-pra-premierze filmu Śmiertelne życie w MOKSiR Puck, w którym zagrał razem z aktorem Antonim Pawlickim.
Już wtedy - widocznie osłabiony - przyjechał na wózku inwalidzkim. Na nim spędził też całe autorskie spotkanie z rzeszą mieszkańców i gości.

Kilka dni później pojawił się na puckiej starówce, gdzie z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy odbywały się uroczystości 96. rocznicy Zaślubin Polski z Morzem. Tu też duchowny przyjechał na wózku, a towarzyszyła mu Hospowa ekipa.

ZOBACZ TEŻ:

Chwilę później świat sympatyków ks. Jana Kaczkowskiego obiegła elektryzująca wieść, że kapłan z Pucka nie pojawił się w Centrum Kultury i Sportu w Pruszczu Gdańskim na spotkaniu, gdzie m.in. miał promować swoją najnowszą książkę Grunt pod nogami.

- Dzisiaj ksiądz miał chemię i lekarz powiedział "nie" - mówił Krystian Nehrebecki, który miał poprowadzić spotkanie z księdzem Kaczkowskim. - Jeśli ksiądz powiedział, że chce przyjechać do Pruszcza, to on chce przyjechać, ale nie wszystko jest od niego zależne. Nastąpił nawrót tej złej choroby - mówił.

W lutowy poniedziałek o modlitwę za charyzmatycznego duchownego poprosił religijny portal deon.pl, na łamach którego założyciel Puckiego Hospicjum wielokrotnie się wypowiadał. Wkrótce media społecznościowe obiegła wiadomość, że ze zdrowiem księdza Kaczkowskiego jest źle.
Bardzo źle.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO. Polub nas na Facebooku!

Odwiedź i lajkuj na facebook.com/PuckNM

W Puckim Hospicjum uspokajają - ks. Jan Kaczkowski nie jest w najwyższej formie, jak zazwyczaj bywa z pacjentami po przyjęciu chemii, ale stan zdrowia nie jest tak zły, jak wszem i wobec wieszczą zatroskani.

W poniedziałek wieczorem udało nam się porozmawiać z ks. Janem Kaczkowskim.
- Jak jest? Jest spoko - w swoim stylu odpowiedział Dziennikowi Bałtyckiemu duchowny i dodał: - Można, a nawet trzeba się za mnie modlić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto