Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ludwik Petit z Pucka uratował tonącą kobietę. Niebezpieczna akcja na Zatoce Puckiej miała szczęśliwe zakończenie | ZDJĘCIA, WIDEO

Róża Perszon
Bohater z Pucka w ratowniczej akcji na Zatoce Puckiej. Ludwik Petit ruszył na pomoc tonącej, 70- letniej kobiecie z Pucka. Mężczyzna, od zawsze związany z wodą, wiedział jak się zachować. - Straż i karetka mogły przyjechać za późno - mówią wstrząśnięci świadkowie.

Szczęśliwy finał niebezpiecznej akcji na Zatoce Puckiej. Ludwilk Petit z Pucka uratował tonącą kobietę

wideo: Róża Perszon, Echo Ziemi Puckiej

Dla Ludwika Petita zapowiadał się niczym nie wyróżniający, spokojny dzień na wodach Zatoki Puckiej. Mężczyzna właśnie wracał z rejsu jachtem Pozytywnych Inicjatyw i nikt nie spodziewał się wtedy, że przed chwilą mogło dojść do tragicznego wypadku.
- Nagle zauważyłem kobietę w wodzie - relacjonuje nam Ludwik Petit, mieszkaniec Pucka. - Nie zastanawiałem się długo nad podjęciem decyzji. Moi przyjaciele szybko wezwali pomoc, a ja ruszyłem na ratunek.

ZOBACZ TEŻ:Utonięcie w Helu (sierpień 2018). Nie udało się znaleźć ciała 36-letniej turystki z Warszawy. Porwały ją prądy |NADMORSKA KRONIKA POLICYJNA

Jak się okazało do wody wpadła 70-letnia kobieta z Pucka, która najprawdopodobniej poślizgnęła się na pomoście w porcie rybackim. Nie musiała czekać długo na pomoc.
- Około godziny 14.50 otrzymaliśmy informację, ze w porcie rybackim w Pucku topi się kobieta - komentuje asp.szt. Monika Bradtke, naczelnik wydziału prewencji KPP Puck. - Na miejsce niezwłocznie skierowano patrol. Na miejscu jednak okazało się, że pomocy udzielali już mieszkańcy. Należy pochwalić działania mieszkańców Pucka. Szybko zareagowali, udzielili wsparcia i jednocześnie wezwali służby ratownicze.

Ludwik Petit, nie czekając na przybycie służb, postanowił sam rozpocząć akcję ratowniczą na Zatoce Puckiej rzucając kobiecie koło ratunkowe. Ten rzut trzeba było powtórzyć, bo dopiero przy drugiej próbie kobieta szczęśliwie została przyholowana na brzeg, gdzie czekali już na nią mieszkańcy. Chwilę później pojawiła się pucka policja i strażacy z Pucka.
- 2 minuty dłużej w wodzie i nie wiem jak zakończyła by się ta historia - komentuje wstrząśnięty Ludwik Petit, bohater z Pucka. - Całe szczęście, że byłem na miejscu.


Co robić gdy zobaczymy osobę tonącą w wodzie? Na to pytanie odpowiada Ludwik Petit.

- Po pierwsze należy zachować spokój, nie można się denerwować. Ja miałem to szczęście, że moja załoga też była opanowana. I trzeba działać, konkretnie, nie zastanawiać się. Tu przecież chodzi o ludzkie życie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto