Bez medali i awansu do finałów, ale za to z bogatym bagażem doświadczeń, tytułem MVP i lokatą w pierwszej 40. polskich klubów - tak zakończyła się wrocławska przygoda juniorów Koraba Puck w ćwierćfinale Mistrzostw Polski. Najmłodszy team turnieju zajął ostatecznie piąte miejsce.
- Krótko mówiąc, chłopcy zagrali na tyle, na ile ich stać - komentuje Piotr Kozakiewicz z Koraba Puck. - Nie spodziewałem się, że zrobią tak świetną, promocyjną robotę.
Mocne warunki postawili gospodarze - Gwardia Wrocław, którzy ograli naszych siatkarzy gładko 3:0. Mecz z późniejszymi zwycięzcami turnieju miał też swój jasny punkt. To Maciej Brzózka, który w meczu transmitowanym m.in. przez lokalną TV, na siatce był nie do zatrzymania.
- Miał na swoim koncie też kilka naprawdę klasowych bloków - podkreśla zadowolony Piotr Kozakiewicz.
ZOBACZ TEŻ:
Naszym nie udało się wygrać z silnym BAS Białystok (1:3). Tu Korab Puck w drugiej partii prowadził pięcioma punktami, lecz wtedy team z Pucka dopadła zadyszka.
- W ostatnim secie nas rozpracowali i rozłożyli zagrywką - relacjonuje Kozakiewicz.
Przypomnijmy, że siatkarze Gwardii Wrocław i BAS Białystok grają w czołowych zespołach 2 i 3 ligi, a pucczanie wystawili najmłodszy skład w półfinałach.
- W trudnych momentach ciężar gry u rywali przejmowali na siebie rutyniarze - mówi szkoleniowiec z Pucka. - Widać było jak to doświadczenie procentowało. Z kolei nasi momentami grali zbyt radosną siatkówkę. Zabrakło nam wyrafinowania.
Organizatorzy półfinałów z każdego zespołu, który zagrał we Wrocławiu, wybierali MVP, czyli najwartościowszego zawodnika. W Korabie Puck ten wyjątkowo cenny tytuł odebrał Maciej Brzózka.
- Ogólnie jestem zadowolony z postawy chłopaków - ocenia trener Marek Błażejewski. - Do wyższego miejsca niewiele zabrakło, BAS Białystok był w naszym zasięgu, a o porażce przede wszystkim zdecydowało większe ogranie przeciwnika.
Pucczanie awansu nie wywalczyli, ale pokazali się z dobrej strony i zyskali uznanie swoich turniejowych rywali.
- Zaprosiliśmy wszystkie zespoły wyżej od nas notowane do udziału w Korab Cup - relacjonuje Piotr Kozakiewicz. - I zgodnie wyraziły chęć przyjazdu. Chłopcy świetnie zareklamowali miasto i region!
Korab Puck we Wrocławiu zgrał w składzie: Piotr Kania, Jakub Manicki, Mikołaj Moszczenko, Maciej Brzózka, Maciej Derc, Dawid Sikorski, Maciej Pozorski, Maciej Hałabiś, Jakub Klimczak. Trenerami byli Marek Błażejewski i Piotr Kozakiewicz.
MKS Korab Puck w 1/4 finału Mistrzostw Polski w siatkówce:
wideo: Marek Błażejewski
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?