Płatne parkingi w Pucku. Będą abonamenty i wolne soboty, ale nie wszędzie | ZDJĘCIA, WIDEO

Płatne parkingi w Pucku to temat, który tak naprawdę nie schodzi z publicznej dyskusji od momentu postawienia parkometrów. Nic więc dziwnego, że na pierwszej powakacyjnej sesji Rady Miasta sprawa powróciła - jednak w nieco innej formie.

Jeden z punktów obrad dotyczył zmiany uchwały z dnia 30 marca 2016 mówiącej m.in. o ustaleniu stref płatnego parkowania, wysokości tych opłat i sposobu ich pobierania. Zaproponowane przez radnych zmiany musiały być skonsultowane z firmą obsługującą dane miejsca postojowe, z którą miasto podpisało już umowę.

- Przyznaję, że negocjacje nie należały do łatwych - komentowała burmistrz Hanna Pruchniewska. - Firma już działa i ma pierwsze analizy związane ze swoją działalnością.

Mimo tego władzom miasta udało się wynegocjować miesięczne abonamenty - jednak nie na wszystkich miejscach postojowych.

- Trzeba po raz kolejny rozgraniczyć: w Pucku działają trzy płatne parkingi - przy Urzędzie Miasta (za sądem), przy ul. Lipowej w pobliżu mola oraz vis a vis Urzędu Gminy. Reszta to strefy płatnego parkowania - tłumaczy burmistrz Pruchniewska.

Miesięczne abonamenty, o które zabiegała część pucczan zostaną wprowadzone jedynie na parkingach płatnych (przy urzędach i w bezpośrednim sąsiedztwie mola spacerowego) i będą wynosić 60 zł dla mieszkańca oraz 80 zł dla kierowcy spoza Pucka.

W pozostałych strefach płatnego parkowania - czyli Plac Obrońców Wybrzeża, ul. Wałowa, ul. Sambora, Al. Ceynowy, zatoczki postojowe przy ul. AWP, ul. Orzeszkowej, róg ul. 1 Maja i Al. Lipowej - abonament nie będzie obowiązywał.

Na płatnych parkingach zapłacimy (godz. 10-13). Natomiast za darmo postawimy swoje auto w strefach płatnego parkowania. Tam w weekendy parkometry będziemy mogli zignorować, gdy tylko uchwała wejdzie w życie. Na to możemy poczekać jeszcze ok. miesiąca, bo przepisy się uprawomocnią 14 dni od ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym.

Zmiany w temacie płatnych parkingów w Pucku podzieliły radnych. Ewa Włudzik obawia się galimatiasu.

- Ta decyzja może spowodować niemały chaos wśród mieszkańców - komentowała radna. - To, że abonament będzie tylko na niektórych parkingach, niepłatne soboty także w wyznaczonych miejscach. Brak ujednolicenia stworzy bałagan. Trzeba się nad tym lepiej zastanowić.

- Podzielam te obawy, jednak my w tej chwili nie mamy wyjścia - dodał przewodniczący Piotr Kozakiewicz. - Przetarg ogłoszony był na konkretnych zasadach, a to, że firma zgadza się na renegocjacje jest już jakimś sukcesem. W tej chwili musimy robić wszystko co możliwe, aby w interesie mieszkańców poprawić warunki funkcjonowania tych płatnych miejsc parkingowych.

Ostatecznie uchwała weszła w życie przy siedmiu głosach za. Sześciu radnych wstrzymało się.