Pomoc dla Cypriana Gawła z Helu poruszyła całą Polskę. Wszystkim, którzy poznali historię 2,5 rocznego chłopca chorego na niezwykle rzadką odmianę padaczki, łzy same cisnęły się do oczu. Zrozpaczeni tykającym zegarem rodzice, postanowili poprosić o pomoc. W grę wchodziło życie ich najmłodszej pociechy.
Najpierw trzeba zlokalizować źródło problemu. Sama diagnostyka to wielkie finansowe obciążenie. Na szczęście w przeciągu zaledwie kilku miesięcy sumę udało się uzbierać! Zielony pasek wieszczący sukces kwesty na portalu SiePomaga.pl zaświecił w poniedziałek, 16.05.2016.
- Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że ten etap mamy za sobą - mówi Martyna Gaweł, mama Cyprianka. - Fundusze jak najszybciej przeksięgujemy na konto niemieckiej kliniki, w której Cyprian będzie miał robione badania.
ZOBACZ TEŻ: Pomoc dla Cypriana w formie tanecznej zafundowało studio Dance Flow | ZDJĘCIA, WIDEO
Pieniądze spływały w różnoraki sposób. W tej sytuacji liczyła się każda złotówka. Choć próżno było szukać tego nominału wśród przelewów, które widniały na pomocowej stronie.
wideo: Bałtycka TV
Miesiąc temu, podczas wielkiego wydarzenia niosącego pomoc dla Cypriana zorganizowanego m.in. przez Studio Tańca Dance Flow, państwo Gaweł mówili, że ogromną rolę ogrywa czas. Jeśli odpowiednio szybko nie znajdzie się dokładnej przyczyny choroby, ta spowoduje nieodwracalne zmiany w mózgu 2,5 latka. W kwietniu mówiło się o majowych termianach jako o tych ostatnich. Datę przesunięto na 27 czerwca.
- Mamy głęboką nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i lekarze dokładnie zbadają mózg Cyprianka - dodaje Martyna Gaweł. - Wciąż jestem wzruszona tym, że tylu ludzi otworzyło swoje serca dla mojego syna. To daje nam siłę do codziennej walki.
Niezłego pozytywnego kopa rodzinie Gawłów dał medialny rozgłos i znane twarze, które zaangażowały się w pomoc dla Cypriana. Wśród nich był Zbigniew Stonoga. Biznesmen kilkukrotnie odwiedził malca w Helu. A jego wsparcie jeszcze się nie skończyło.
- Pan Stonoga dalej nam pomaga - dodają rodzice chłopca. - Wciąż realizuje akcję związaną ze sprzedażą jednego ze swoich samochodów.
Pieniądze nadal będą potrzebne. Jak na razie sukcesem zakończyła się zbiórka na diagnostykę, która kosztowała ponad 205 tys zł. Po badaniach, które wyjaśnią na co tak naprawdę choruje chłopczyk z Helu, rozpocznie się zbiórka na kolejne leczenie.
- Jeśli okaże się, że Cypriana czeka operacja, nie będziemy mogli czekać w nieskończoność - tłumaczy mama. - Grunt to dowiedzieć się na czym stoimy.
Za miesiąc Cyprian wraz z rodzicami wyjeżdża do Niemiec. Dzięki ludziom, którzy nie zawahali się pomóc. Dwa tygodnie szczegółowej analizy prowadzonej przez niemieckich specjalistów będą najważniejszymi w życiu małego helanina. Już teraz Cyprianek odwdzięcza się szerokim uśmiechem za otrzymane dobro.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
