Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat pucki. Na rynku pracy brak dobrych wiadomości. Ostry wzrost bezrobocia

K.Miśdzioł, R.Kościelniak
Hanna Gajak z Powiatowego Urzędu Pracy w Pucku przyznaje, że ubywa ofert dla osób bezrobotnych
Hanna Gajak z Powiatowego Urzędu Pracy w Pucku przyznaje, że ubywa ofert dla osób bezrobotnych R.Kościelniak
Niepokojące wieści z rynku pracy na ziemi puckiej. Bezrobotnych przybywa, za to ofert coraz mniej. Wszyscy czekają na wiosenne prace w budownictwie

Rośnie bezrobocie na ziemi puckiej. I jak przyznają pracownicy Powiatowego Urzędu przyczyny tego na razie nie są znane.
- Trudno wytłumaczyć przyczyny tego zjawiska - przyznaje Hanna Gajak, specjalista do spraw ewidencji w Powiatowym Urzędzie Pracy w Pucku. - Żadne zakłady nie zgłaszają masowych zwolnień. Ostatnie redukcje były w Przedsiębiorstwie Połowów i Usług Rybackich Szkuner we Władysławowie latem. Wówczas osoby, które straciły w tym przedsiębiorstwie pracę zarejestrowały się u nas w sierpniu.
Urzędnicy obawiają się, że część ludzi traci pracę w związku z kryzysem.

Czy elektrownia na Pomorzu poprawi bezrobocie w powiecie puckim?

W ciągu całego minionego roku Szkuner, największy pracodawca na ziemi puckiej, zwolnił 54 osoby. Co prawda, jeszcze jesienią firma poszukiwała pracowników, lecz chodziło o ekonomistów. Natomiast robotnicy do prac związanych z przetwórstwem ryb mieli być zatrudniani, gdy wzrosną połowy.

W puckim Urzędzie Pracy liczą, że sytuacja powinna poprawić się z nastaniem wiosny.
- Wówczas ruszą przerwane na okres zimy prace budowlane - prognozuje Hanna Gajak. - Natomiast w sezonie będzie można znaleźć pracę związaną z świadczeniem usług turystycznych.

Jak ty wyglądało w ciągu ostatnich lat
W roku 2010 było to 12,16 proc. osób w wieku produkcyjnym. Rok później stopa bezrobocia na ziemi puckiej wzrosła do poziomu 12,3 proc. Wówczas najwyższe bezrobocie było w marcu. Wówczas w Urzędzie Pracy zarejestrowanych było 3739 osób. Natomiast w sierpniu bezrobocie było na najniższym w ubiegłym roku poziomie. Wówczas bez pracy było 2596 osób. Niepokojący jest stały wzrost osób, które rejestrują się jako bezrobotni. Tylko w styczniu gotowość do podjęcia pracy zgłosiły w Urzędzie Pracy 624 osoby. Niektórzy z nich zarejestrowali się po raz pierwszy, inni stracili pracę, w znalezieniu której pomogli im kiedyś specjaliści z Urzędu Pracy.
Specjalistów z Urzędu Pracy niepokoi też malejąca liczba ofert zatrudnienia na ziemi puckiej.
- W roku 2010 wpłynęły do nas oferty dla 1600 osób - informuje Hanna Gajak. - W ubiegłym roku liczba ta spadła do 1051 miejsc pracy. To niepokoi, gdyż bezrobocie nie będzie spadać.
Nowy rok jak na razie nie przyniósł radykalnego wzrostu liczby ofert. W styczniu do Powiatowego Urzędu Pracy zgłoszono tylko 48 ofert zatrudnienia.
- To prawdziwa tragedia - przyznaje Hanna Gajak. - Niebawem nie będziemy mogli bezrobotnym nic zaproponować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto