Świetlne inwestycje w powicie puckim są w modzie. Władysławowo konsekwentnie poprawia widoczność na swoich zejściach na plaże. Puck poszedł w bezpieczeństwo na drogach i rozjaśnił zebry. Warto było inwestować w tę działkę?
A dokładnie sześć najbardziej newralgicznych przejść dla pieszych w Pucku zyskało nowe oblicze. System inteligentnych lamp pojawił się przy ul. Armii Wojska Polskiego - w pobliżu apteki oraz vis a vis Puckiego Centrum Medycznego, przy ul. gen. Hallera na słabo widocznym wyjściu z parku, przy Szkole Podstawowej (ul. Lipowa), tuż za rondem im. Macieja Płażyńskiego przy cmentarzu św. Jerzego, a także na skrzyżowaniu ul. Nowej z Mestwina, w bliskim sąsiedztwie
Ośrodka Adaptacyjnego.ZOBACZ TEŻ: Jaśniej w gminie Władysławowo. 63 nowe lampy rozświetlają mrok w 12 lokalizacjach | ZDJĘCIA, WIDEO
Puck
jako jedno z pierwszych miast z wyłączeniem Gdańska, skorzystał z innowacyjnego projektu Grupy Energa.
- System składa się z zespołu dwóch lamp wyposażonych w urządzenia analizujące obraz wideo, które są zamontowane na przeciwległych krańcach przejścia - komentuje Adam Kasprzyk, rzecznik prasowy Grupy Energa. - Obraz z urządzeń, pobierany w odstępie 0,2 sekundy, dostarczany jest do systemu analizującego strumień. Na tej podstawie system identyfikuje przechodnia, odróżniając go od innych „obiektów” (np. zwierzęcia czy samochodu).
Dyskusja o tym, by zwiększyć bezpieczeństwo na zebrach w Pucku trwa od dawna. W portalach społecznościowych aż roi się od relacji przechodniów, którzy doświadczyli mniej lub bardziej niebezpiecznych zdarzeń w związku z pędzącym samochodem w pobliżu pasów, na których po prostu nie widać pieszego.
- Oczywiście, że inwestycja jest ważna. Otrzymywaliśmy sygnały od mieszkańców, choć ta sytuacja nie jest jakaś wyjątkowa, bo zawsze słuchamy głosów pucczan. Sami także widzieliśmy potrzebę zwiększenia widoczności na przejściach dla pieszych - dodaje burmistrz Pucka. - Nowe lampy podnoszą bezpieczeństwo na drodze i nie obciążają budżetu miasta. A to nie koniec...
Stworzenie sześciu smart przejść w Pucku wcale nie było takie tanie. Na pytanie, czy nie lepiej te pieniądze zainwestować w poprawę jakości dróg, które szczególnie po zimie nie wyglądają zbyt dobrze, miasto ma jedną, kapitalną odpowiedź.
Za oświetlenie problematycznych pasów Puck nie zapłacił zupełnie nic.
- To wynik negocjacji z zarządem Energa Oświetlenie - wyjaśnia Hanna Pruchniewska. - Rozmawialiśmy o tym od roku. Ważne jest to, że na wykonanie tego zadania nie wydaliśmy ani złotówki. Zostało w stu procentach sfinansowane przez firmę, która jest właścicielem lamp.
Realizacja się przedłużała. Na początku Energa nie mogła wyłonić wykonawcy. Gdy to się udało i prace miały ruszyć, okazało się, że wszystkie hurtownie są puste. Materiały były pilnie potrzebne na południu Pomorza, gdzie nawałnica zerwała ogromną część linii energetycznych.
wideo: Bałtycka TV
Ostatecznie puckie pasy dostatecznie doświetlono. W 2018 roku podobny los czeka 6 kolejnych przejść w Pucku: przy ul. Męczenników Piaśnicy (apteka i biblioteka), w pobliżu molo, przy szkole muzycznej, niedaleko Banku Spółdzielczego przy ul. gen. Hallera, przy ul. Wejherowskiej i Paderewskiego
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?