Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puck. Policjanci ratowali życie mężczyźnie, który nocą wpadł do basenu jachtowego

p.
Fot. Roman Kościelniak
Nocny telefon ochroniarzy jednej z puckich firm postawił na nogi pucką komendę policji. Około północy w porcie jachtowym tonął mężczyzna.

Policjantów z puckiego patrolu wczoraj przed północą zelektryzował telefon od ochroniarzy. Ci informowali, że próbują wyciągnąć mężczyznę, który wylądował w lodowatej wodzie.
- 54-latek tonął w basenie jachtowym - mówi st. asp. Łukasz Dettlaff, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Na szczęście jego wołanie usłyszeli ochroniarze.

Zobacz też inne wiadomości z nadmorskiej kroniki wydarzeń.

Jak się okazało, 54-latek wybrał się na nocny spacer na molo. Na końcu spacerowego pomostu pucczanin poślizgnął się i wylądował w lodowatej wodzie i natychmiast zaczął wzywać pomoc.
- Ochroniarze podjęli akcję ratunkową, jednak szybko okazało się, że będzie im potrzebna pomoc - informuje rzecznik KPP.

Tego wsparcia udzielili im właśnie puccy patrolowcy. Jak ustalili mężczyzna przebywający na spacerze poślizgnął się i wpadł na końcu mola do wody.
- W akcji brali udział także strażacy - podkreśla rzecznik policji.

Co ciekawego czeka nas w najbliższych dniach na terenie nadmorskiego powiatu?

Wspólnymi siłami mundurowi wyciągnęli i uratowali 54-latka.
- Ten z objawami wyziębienia trafił do szpitala - mówi st. asp. Łukasz Dettlaff. - Gdyby nie szybka i profesjonalna pomoc mogłoby dojść do tragedii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto