Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Grzegorzem Rośkiem, jednym z czterech kandydatów na burmistrza Sycowa

Dawid Samulski

Pogawędkę z Tobą zacznę dość nietypowo, bo od komentarza internautki na fanpejdżu sycow.naszemiasto.pl: „Zamiast wyrzucić tych wszystkich meneli poza centrum, trzymają ich w samym sercu miasta”. Czy jak zostaniesz burmistrzem, zrobisz w końcu porządek z ul. Ogrodową, która żartobliwie nazywana jest „Melinstrasse”?
Fakt, wizytówką to ona nie jest, więc z problemem tym na pewno trzeba się zmierzyć. Ale mądrze, bo nie można nagle wszystkich stamtąd przesiedlić czy wyrzucić na bruk. Na pewno trzeba w pierwszej kolejności zadbać tam o czystość i porządek.

Szachy czy piłka?

Szachami pochłonięty byłem do 12 roku życia, kiedy to najczęściej grywałem ze starszym bratem. Dziś bardziej absorbuje mnie piłka nożna.

Powiedzieć, że miłość do szachów zaszczepił w Tobie ojciec, to jakby nic nie powiedzieć.
To była jego największa pasja. Ja grałem od dziecka. Miło wspominam Mistrzostwa Polski Przedszkolaków w Gdańsku oraz międzynarodowe zawody w Sieradzu, podczas których rywalizowałem m.in. z mistrzem świata w swojej kategorii wiekowej – Marcinem Kamińskim. Zawodnicy mający teraz ranking 2500 byli na moim poziomie.

Jaki obecnie masz ranking?

1800.

Aż nie chce się wierzyć, że od śmierci Twojego taty Ryszarda Rośka minęły już cztery lata.
Czas szybko biegnie. To był społecznik, pasjonat, instruktor i sędzia I klasy w jednym. Wychował kilka pokoleń szachistów.

Rokrocznie masz przyjemność wręczać puchary na memoriale szachowym imieniem Twojego ojca. Co wtedy czujesz?
Towarzyszą mi wielkie emocje. Trudno w takich momentach powstrzymać łzy wzruszenia.

Przejdźmy do sedna. Po co Ci to?
Mam sporo do zaoferowania. Sprawdziłem się jako menadżer, przedsiębiorca i prezes Pogoni Syców. Poprawa funkcjonowania klubu jest zauważalna, co tylko potwierdza, że dobrze czuję się w roli koordynatora działań.

Jeżeli ktoś chce zobaczyć, jak będzie zarządzana gmina Syców pod Twoim nadzorem, niech porówna Pogoń obecną do tej sprzed półtora roku.
Coś w tym jest. Zarząd tworzy zgrany zespół, w którym każdy ma do wykonania swoje zadania. Zrobiliśmy wiele, lecz wciąż naszym priorytetem pozostaje poprawa infrastruktury sportowej. Mamy zmodernizowany stadion, za jedną z bramek powstało małe boisko dla dzieci, natomiast kolejne, pełnowymiarowe dla grupy młodzików, będzie się mieścić przy Szkole Podstawowej nr 1 w Sycowie. Płyta przy ul. Kościelnej jest tak obciążona, że musimy z niej wyprowadzić jak najwięcej grup wiekowych. A jest ich aż 17, począwszy od przedszkolaków, a na oldbojach skończywszy.

Kiedy to wszystko przełoży się na lepszą grę seniorów?
Zaprocentuje wtedy, kiedy spełni się jeden z punktów mojego programu wyborczego, jakim jest utworzenie profili sportowych w szkołach. Są one także dobrą ofertą dla rodziców, ponieważ ich dzieci będą mogły pozostać w Sycowie i mieć w-f na wysokim poziomie. Problem nie zniknie, jeżeli pokolenie, które wyszkoliliśmy i które rokuje nadzieję na przyszłość, będzie kontynuować naukę w innych miastach.

Inna sprawa, że młodzież już się tak do sportu nie garnie.
Cała nadzieja w bardzo licznych rocznikach 2006–2007 i młodszych. Wspomniałem już o profilach sportowych, dodatkowo postawię na zdrowie naszych najmłodszych. Profilaktyka dentystyczna i walka z wadami postawy u dzieci to kolejne z moich ważnych punktów w programie wyborczym. Nie wymagają dużych nakładów finansowych, a przecież lepiej jest zapobiegać, niż później leczyć.

Kiedyś nie było orlików, nie było akademii, dzieciaki trenowały na klepiskach, a polska reprezentacja należała do światowej czołówki.

Mamy już naprawdę dobre zaplecze, teraz musimy umiejętnie szkolić najmłodszych, a doczekamy się reprezentacji na światowym poziomie.

Po co byłeś niedawno w Zagłębiu Lubin?
Szkolę się nadal jako trener, aby zdobyć licencję UEFA A. Wyżej od niej jest tylko UEFA Pro, uprawniająca do trenowania zespołów od II ligi w górę oraz reprezentacji.

Na mieście słychać głosy, że jak zostaniesz burmistrzem, to Pogoń się rozleci…
Nic z tych rzeczy. Pogoń to zespół świetnie ze sobą współpracujących ludzi, nie tylko ja sam. Jako burmistrz, będę mógł zrobić dużo dla całego środowiska sportowego w gminie, bo mam już w tym zakresie duże doświadczenie. Jako trener, nadal chcę pracować w Sycowie, bo to moja wielka pasja i bynajmniej nie planuję z niej rezygnować.

W oświadczeniu KWW Razem dla Gminy Syców jest o Tobie następujące zdanie: „Przez wiele lat skutecznie działał w biznesie, a obecnie pracuje w miejscowym urzędzie jako inspektor”. Zamieniłeś duże pieniądze na pensję urzędnika. Wielu może to dziwić.

Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają. Poza tym, nie działałem jednoosobowo, tylko w spółce, a czy skutecznie, to można spojrzeć przez pryzmat sieci sklepów „Grześ”. Otworzyliśmy ich naprawdę sporo. W 2012 roku, kiedy wychodziłem ze spółki, sklepów było około 40, a ich pracowników ponad 100.

Krzysztof Rosiek to Twoja rodzina?
Tak, to mój kuzyn w drugim pokoleniu. W działalności biznesowej miałem się od kogo uczyć.

Co konkretnie masz do zaoferowania naszej gminie?
Mam kilka założeń, realnych do zrealizowania. To rozbudowa sieci kanalizacyjnej, budowa kolejnych ulic i chodników, zwiększenie liczby miejsc parkingowych, place zabaw na każdym osiedlu i w każdej wiosce, no i oczywiście ścieżki rowerowe. Musimy solidnie zabrać się do pracy. Jest wiele do zrobienia.

Denerwujesz się, gdy słyszysz, że jesteś „człowiekiem Sławomira Kapicy”.
Wręcz przeciwnie. Jestem z tego dumny, że mogę liczyć na jego poparcie. Funkcję burmistrza Sycowa pełnił przez trzy kadencje, więc chyba jest od kogo czerpać dobre wzorce. Ma ogromne doświadczenie i bagaż doświadczeń.

Pięć lat temu przyjął Cię do pracy. Chyba inaczej dziś patrzysz na pracę urzędnika.
Życie zweryfikowało moją ocenę. Przyznam, że kiedyś nie miałem dobrego zdania o urzędnikach, ale teraz wiem, że na moją opinię mogły mieć wpływ pewne stereotypy i brak świadomości. Po pięciu latach już wiem, jak powinna działać taka instytucja, jaką jest urząd miasta i gminy.

Interesanci nie muszą mieć takiej wiedzy. Dla nich najważniejsze jest, żeby urząd był dla ludzi, a nie odwrotnie.

I właśnie to wymaga poprawy, poprzedzonej dogłębną analizą, co zmodyfikować, co ulepszyć, żeby urząd był bardziej przyjazny dla wszystkich załatwiających w nim swoje sprawy. Utworzę punkt konsultacyjny w zakresie pozyskiwania środków unijnych, z którego będzie mógł skorzystać każdy, kto planuje pozyskać środki zewnętrzne. Bardzo ważny jest przepływ informacji. Na to stawiam.

Masz grubą skórę?
Sport nauczył mnie radzenia sobie ze stresem, zaś szachy analitycznego myślenia. Dzięki temu potrafię wiele przewidzieć. Są w życiu zadania, które można zrealizować natychmiast, od ręki, ale są i takie, do których konieczna jest przemyślana strategia.

Stanąłeś na czele komitetu organizacyjnego I Biegu Sycowska Pogoń. Zewsząd słyszę pochwały, zarówno od zawodników, jak i innych miłośników tej dyscypliny sportu.
To bardzo miłe, ale sam bym niewiele mógł zdziałać. Wszystko jest kwestią doboru odpowiednich ludzi, z którymi współpracujesz i którym możesz zaufać.

Wychodzi na to, że Pogoń to nie tylko piłka…

Bo to jest Sycowski Klub Sportowy, a nie tylko piłkarski. Od jakiegoś czasu odbywają się u nas zajęcia lekkoatletyczne, a po biegu zrodziła się inicjatywa powołania Sycowskiej Grupy Biegowej.

Ten bieg to było ogromne przedsięwzięcie.

Tak. I jestem z niego bardzo dumny. Za rok będzie jeszcze lepsza impreza, bo już zawiązuje się grupa biegowa z Sycowa, która wystartuje i będzie walczyła o miejsce na podium.

Mówi się, że Syców jest miastem emerytów i rencistów. Co miałbyś dla nich do zaoferowania?
Pierwszym moim pomysłem jest dzienny dom pobytu dla osób starszych. Społeczeństwo się starzeje, młodzi są zabiegani, a seniorzy pozostają często bez opieki. Bardzo ważna jest profilaktyka wśród naszych seniorów, więc postawię też na bezpłatne szczepienia przeciw grypie. Kolejnym ciekawym pomysłem wydaje się być utworzenie dla osób starszych drobnego funduszu, wyasygnowanego z budżetu gminy na organizację różnych okolicznościowych imprez.

Jak sprawić, aby młodzi ludzie po ukończeniu studiów wracali do Sycowa?
Musimy tworzyć miejsce atrakcyjne dla młodych, zapewnić infrastrukturę drogową i kanalizacyjną, oferować na wysokim poziomie oświatę oraz służbę zdrowia, zagospodarować czas wolny i przestrzeń do wypoczynku.

A co zrobić, by chciały u nas inwestować duże zakłady pracy?
Potencjalny inwestor może nie znać jeszcze Sycowa i trzeba mu to miejsce odpowiednio zaprezentować. Trzeba wyjść i pokazać potencjał, jakim dysponujemy, stworzyć warunki, które pozwolą na rozwój biznesu na naszym terenie. Będę miał świetną ofertę dla inwestorów.

Tak jak w Polsce pejoratywny wydźwięk ma od niedawna słowo „konstytucja”, tak w gminie Syców niektórzy pretendenci do fotela burmistrza zaczynają ludziom obrzydzać wyraz „kredyt”.

Bez kredytów nie jest możliwy rozwój żadnej gminy. Mam oszczędzać 30 lat, żeby sobie kupić samochód, skoro ja go potrzebuję do życia tu i teraz? Stoisz w miejscu, to znaczy, że się cofasz. To nie dla mnie, ja chcę ciągle do przodu.

Podaliście niedawno zestawienie prezentujące zadłużenie gminy za okres ostatnich 4 lat. Jeden z Twoich konkurentów uważa, że wprowadzacie ludzi w błąd, informując o zadłużeniu na koniec czerwca 2018. A to dlatego, że we wrześniu został rozstrzygnięty przetarg na kredyt w wysokości 5 mln zł, zaś na ostatniej sesji podjęto uchwałę w sprawie zaciągnięcia kolejnego kredytu, tym razem na 3 mln zł. Te dwie kwoty plus prawie 9 mln zł obecnego deficytu pozwalają mu wysnuć wniosek, że zadłużenie gminy na koniec roku wyniesie powyżej 20 mln zł, a nie 13,5, jak jest pokazane w grafice.
Według moich informacji, planowane zadłużenie na koniec 2018 r. ma wynieść 17,7 mln zł. Realnie, w stosunku do roku poprzedniego, będzie ono większe tylko o 2 mln zł. Rada podjęła decyzję o zaciągnięciu 3 mln zł na wyprzedzające finansowanie działań ze środków UE. Spłata kredytu nastąpi natychmiast po uzyskaniu dotacji celowej. Przewidywane uzyskanie dofinansowania to I kwartał 2019 r.

O jakich działaniach mowa?
Te zdania to: przebudowa drogi gminnej w Wiosce, termomodernizacja SP w Działoszy, przedszkoli nr 2 i 3 w Sycowie, a także projekt „Świetlica w Drołtowicach bazą szlaku rowerowego do źródeł Widawy”. Chcemy nowych ulic, chodników, oświetlenia, placów zabaw i żeby szkoły i przedszkola wyglądały nowocześnie, a to kosztuje. Pozyskując środki zewnętrzne, musimy mieć wkład własny i realizować duże inwestycje.
Rozmawiał Dawid Samulski

Pytania od internautów

Jaki masz pomysł na rozładowanie korków w mieście?
W Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego w Sycowie jest już zaplanowana obwodnica. Oczywiście koszty tego przedsięwzięcia znacznie przekraczają możliwości finansowe gminy, bo taka inwestycja to koszt nawet kilkudziesięciu milionów złotych. W związku z tym będę rozmawiał z samorządem województwa dolnośląskiego oraz powiatem oleśnickim o realizacji tego zadania jako wspólnej inwestycji. Nie ukrywam, że to dla mnie priorytetowa sprawa.

Masz zamiar wpłynąć na władze PKS Ostrów Wlkp., aby zdecydowały się wyremontować dworzec autobusowy w Sycowie? Obiekt ten straszy już od lat.
Dworzec autobusowy wygląda fatalnie. Widać już od lat, że właściciel, czyli PKS w Ostrowie Wielkopolskim, nic z tym stanem nie robi. Wiem, że część terenu dworca została już sprzedana i że PKS zamierza też sprzedać działkę, na której stoi sam budynek. Cena wywoławcza jest astronomicznie wysoka, bo to ponad pół miliona złotych. Będę przekonywał zarząd PKS, żeby zadbał o ten teren. Szybko musi się coś w tym zakresie zmienić, bo to nie jest wizytówka miasta. Obiekt od dawna straszy. Można się też zastanowić, czy nie zaproponować PKS-owi, aby przekazał nieodpłatnie tę nieruchomość gminie. To by pozwoliłoby na remont i stworzenie dobrych warunków dla podróżnych.

Jak chcesz wspierać właścicieli domków jednorodzinnych, którzy zdecydują się zainwestować w ekologiczne ogrzewanie?

Pracując w urzędzie, koordynuję działania ekologiczne w zakresie utylizacji azbestu z terenu naszej gminy, więc dobrze wiem, jak ważne są działania proekologiczne. Chcę, aby każdy, kto będzie inwestował w ekologiczne rozwiązania we własnym domu, otrzymał faktyczne wsparcie finansowe z budżetu gminy na ten cel. Na takie działania muszą znaleźć się pieniądze, bo zdaję sobie sprawę z tego, jak dużym problemem w Sycowie jest smog. Chodzi mi nie tylko o dofinansowanie wymiany starych pieców na ekologiczne, ale także o wsparcie mieszkańców, którzy w nowo budowanych domach postawią na ogrzewanie gazowe lub pompy ciepła oraz instalację paneli fotowoltaicznych. Potrzebujemy konkretnych działań w tym zakresie. Czyste powietrze to nasz wspólny cel.

Czy, według Ciebie, ma sens przywrócenie połączeń kolejowych Wieluń-Kępno-Syców-Wrocław? Czy gmina powinna partycypować w kosztach remontu dworca PKP?

Bardzo mi się podobało, jak kilka lat temu zrewitalizowano połączenie szynobusem z Wrocławia do Trzebnicy. Wielu naszych mieszkańców każdego dnia dojeżdża do pracy w Oleśnicy lub Wrocławiu. Szybki i bezkolizyjny dojazd będzie świetnym uzupełnieniem transportu samochodowego. Gdyby takie połączenie ruszyło, to na pewno powinniśmy mieć w tym swój udział i wesprzeć rewitalizację budynku dworca.

Którą wybierasz opcję: większe zadłużenie gminy i większe dotacje z Unii Europejskiej, czy mniejsze zadłużenie i mniejsze dotacje?
Kredyty na miarę możliwości. Inwestycje przy współudziale środków zewnętrznych – zdecydowanie tak. Nie powinniśmy się ich bać, zwłaszcza jeżeli przeznaczone są na kluczowe inwestycje. Trudno w dzisiejszych czasach rozwijać się bez kredytu. Wielu z nas ma kredyty, czy to na zakup mieszkania czy budowę domu. Na pewno decyzję o ich zaciągnięciu każdy bardzo głęboko przemyślał, a teraz cieszy się, że ma dom dla siebie i swojej rodziny. Widzę wielkie potrzeby w zakresie budowy dróg, budowy kanalizacji czy oświetlenia ulicznego, ale wiem, że z samych podatków płaconych przez mieszkańców ciężko będzie to wszystko zrealizować. Dlategoi uważam, że należy korzystać ze wsparcia udzielanego przez Unię Europejską i wykorzystywać środki zewnętrzne, aby nam wszystkim żyło się lepiej i bezpieczniej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto