Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rugby: Kontrowersje przed finałem Budowlani - Arka

Piotr Wiśniewski
Tomasz Bołt
Od 2003 roku, odkąd w rozgrywkach rugby w Polsce wprowadzono fazę play-off mecz finałowy sędziował arbiter z Francji. Pomysł ten zyskał swoich zwolenników i sprawdzał się z roku na rok. Nieoczekiwanie jednak przed sobotnim finałem Budowlani - Arka kolegium sędziowskie Polskiego Związku Rugby wyznaczyło do prowadzenia spotkania sędziego z Polski.

Niezadowolenia z takiej decyzji nie kryją działacze obu drużyn, które wystosowały w tej sprawie oficjalne pismo do władz polskiego rugby. - W związku z opublikowaniem obsady sędziowskiej na tegoroczny mecz finałowy Mistrzostw Polski i potwierdzoną informacją o zaproszeniu sędziego z Francji, wyrażamy swoje zdziwienie taką decyzją Polskiego Związku Rugby. Stanowisko BUDOWLANI S.A. w Łodzi nie jest wyrazem niechęci wobec polskich sędziów, lecz troską o uniknięcie niepotrzebnych komentarzy i uwag po meczu finałowym, który wzbudza ogromne emocje. Żałujemy, że nieoczekiwanie odstąpiono od sprawdzonej formuły prowadzenia meczu finałowego przez sędziego z Francji, co potwierdziło się przez poprzednie osiem finałów. Wydaje się, że w związku z pobytem specjalnie zaproszonego sędziego francuskiego w tym roku wypadałoby podtrzymać tą formułę. - czytamy w oświadczeniu Budowlanych Łódź podpisane przez Prezesa Zarządu Budowlani S.A. Stanisława Klimczaka.

Czytaj także:**Polscy rugbiści na piątym miejscu**

- W związku z wyznaczeniem przez KS PZR polskiej obsady sędziowskiej na mecz finałowy Ekstraligi zwracam się z prośbą o ponowne rozważenie decyzji o wyznaczeniu sędziów na to spotkanie. Proponuję, aby przedstawiciele związku oraz KS PZR wzięli pod rozwagę rozwiązanie sprawdzone w latach ubiegłych i na najważniejsze spotkanie sezonu w klubowym rugby, zaprosić arbitrów zagranicznych. W mojej opinii, byłaby to świetna okazja do obserwacji pracy arbitrów z innych, silniejszych sportowo lig. Moją intencją nie jest jednak podważanie niezależności lub obiektywizmu decyzji podejmowanych na boisku przez polskich arbitrów. Mając jednak na uwadze, że polskie środowisko rugby jest stosunkowo małe oraz wagę spotkania, w interesie nas wszystkich jest, aby mecz odbył się bez dodatkowych podtekstów i spekulacji. Pragnę, aby ostatnie spotkanie obecnego sezonu przebiegło w miłej atmosferze i w duchu sportowej rywalizacji. Najgorszą sytuacją dla naszego środowiska byłoby obwinianie któregokolwiek z arbitrów o sprzyjanie jednej z drużyn walczących o złoto. - argumentuje z kolei Jerzy Zając, prezes zarządu RC Arka Gdynia.

Rugbiści Arki powalczą o mistrzostwo Polski

Co na to władze Polskiego Związku Rugby? - Muszę przyznać, że różnice zdań są istotne i nie wiem czym to się skończy. Szkoda, że kluby swoje stanowisko ogłosiły tak późno, bo dużo wcześniej wiedziały, że kolegium sędziowskie PZR ma zamiar powierzyć sędziowanie najważniejszego meczu sezonu polskiemu arbitrowi - mówi Grzegorz Borkowski, sekretarz PZR. Ostateczna decyzja zostanie podjęta we wtorek.

Arka zagra z Lechią o finał

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto