Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Święto chleba w Sławutowie (sierpień 2018). Nie zabrakło tradycyjnych wypieków i tym razem | ZDJĘCIA, WIDEO

Róża Perszon
Zapach świeżego chleba unosił się nad Sławutowem długie godziny. Impreza plenerowa w gminie Puck dostarczyła odwiedzającym wiele atrakcji i mnóstwo regionalnych smaków, na które wspólnie zaprosili: Ośrodek Kultury, Sportu i Turystyki w Gminie Puck, Koło Gospodyń Wiejskich Sławutowo i sołectwo Sławutowo.

Święto chleba w Sławutowie (sierpień 2018):

wideo: Róża Perszon, Echo Ziemi Puckiej

Tegoroczne Święto Chleba w gminie Puck (15.08) rozpoczęła tradycyjna msza święta ze święceniem ziół i płodów rolnych, a zaraz po niej na placu przy klubie kultury w Sławutowie zebrało się mnóstwo ludzi. To właśnie tam można było posmakować chleba prosto z ogrodowego pieca - głównej atrakcji tego dnia.

Tradycja związana z wypiekaniem chleba ma swoje długoletnie korzenie o czym doskonale wiedzą i przypominają gospodynie ze Sławutowa.
- Moja babcia też piekła swojski chleb. Bochenek był pieczony na cały tydzień, więc zawsze w niedzielę unosił się zapach świeżo wypiekanych przysmaków – komentuje Regina Krepel, gospodyni ze Sławutowa.

Na wiejskiej zabawie nie zabrakło dobrego humoru i występów, które budowały swojski nastrój od samego początku. Na plenerowej scenie zagościły: Manijôce z Darzlubia, Kaszubianki z Władysławowa czy Bursztynki z Mieroszyna.

Do łez rozśmieszał Kabaret Pũrtce, ani na chwile nie pozwalając widowni odpocząć. Wszystko to połączone było z degustacją swojskich bochenków z masłem, których pajdy sprzedawały się nawet lepiej jak świeże bułeczki.

ZOBACZ TEZ:Święto Chleba 2016, Sławutowo. Świeży chleb i masło znikały błyskawicznie | ZDJĘCIA, WIDEO

Po raz kolejny Dzień Chleba w Sławutowie przyciągnął tłumy zainteresowanych kaszubską tradycją, wśród których byli mieszkańcy powiatu puckiego i turyści oraz goście.
- Dla nas takie spotkania wiejskie są czymś czego u nas nie ma. Ciekawi nas kuchnia kaszubska, stare wypieki - śmieją się Ewa i Janusz, wczasowicze z Warszawy. - Najbardziej jednak podoba nam się język, który dalej jest dla nas obcy. Żałujemy jedynie, że nie możemy uczestniczyć w tym pięknym wydarzeniu jako mieszkańcy, ale cieszymy się, że co roku możemy się mu przyglądać.

Atrakcji nie brakowało. Oko można było niejednokrotnie zawiesić na pracach plastycznych Bożeny Kwiatkowskiej z Łebcza czy na przepięknych kwiatach, które co roku wiążą się z konkursem na najlepszy bukiet zielny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto