Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital Pucki nie jest im obcy - spotkanie mieszkańców w ratuszu | ZDJĘCIA, WIDEO

Krzysiek Hoffmann
Spotkanie w sprawie przyszłości puckiego szpitala
Spotkanie w sprawie przyszłości puckiego szpitala
Szpital Pucki - to w jego sprawie burmistrz Pucka zorganizowała spotkanie mieszkańców z władzami starostwa i dyrektorami szpitali. Zebrani mieli okazję zadawać pytania dotyczące przyszłości puckiej placówki. Kamyczek do ogródka wrzuciła pani burmistrz - Ja również byłam osobą, która spadła z noszy w trakcie transportu na oddział położniczy - mówi Hanna Pruchniewska. - Nic od tego czasu się nie zmieniło i to jest tragiczne.

Szpital Pucki, a w szczególności jego dalsze losy w ostatnim czasie elektryzują mieszkańców Pucka i okolic. Dlatego też burmistrz Hanna Pruchniewska zorganizowała konsultacje społeczne.

Na dyskusję zostali zaproszeni starosta powiatu puckiego - Jarosław Białk, dyrektor puckiej placówki - Bogdan Łęski, dyrektor szpitala w Wejherowie Andrzej Zieleniewski i Jolanta Sobierajska - Grenda - dyrektor Departamentu Zdrowia z Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego.

ZOBACZ TEŻ:

Pojawił się również wojewoda Ryszard Stachurski, który kilka dni wcześniej zaapelował do radnych z sejmiku, by te na razie nie procedowały uchwał związanych z łączeniem szpitali w Wejherowie i Pucku.

- Jestem zaskoczony interwencją wojewody. Nie używał żadnych argumentów merytorycznych, mam nadzieję że zwróci uwagę m.in. na to, że chcemy zachować publiczny status tych szpitali - tak marszałek Mieczysław Struk skomentował w Radiu Gdańsk wypowiedzi wojewody.

Na początku spotkania w ratuszu głos zabrał starosta i wyraził swój zdecydowany sprzeciw wobec faktu, że Szpital Pucki miał być zamknięty.

- Cieszę się, że tak licznie Państwo tutaj przybyliście - mówi Jarosław Białk. - Trzeba to jasno powiedzieć, na pewno ten szpital musi tu funkcjonować i musi się rozwijać. Nikt nawet nie myśli o likwidacji.

Wszyscy zebrani usłyszeli również z ust dyrektora Łęskiego, że puckiej placówki nie stać na dalszy rozwój.

- Środki jakimi dysponujemy wystarczają na bieżące prowadzenie działalności - zaznacza Bogdan Łęski. - Natomiast Szpital Pucki nie ma funduszy na inne inwestycje.

Samorządowcy zgodnie twierdzili, że powiatowa lecznica wymaga dokapitalizowania. Słowa starosty o potrzebie windy na oddziale ginekologiczno - położniczym wywołały poruszenie i pusty wśród mieszkańców. To wiodący motyw przy okazji każdych wyborów samorządowych. Burmistrz Hanna Pruchniewska ma niemiłe wspomnienia związane z brakiem windy.

- To ja 24 lata temu byłam osobą, która spadła z noszy w trakcie transportowania na oddział - mówi pani burmistrz. - od tamtego czasu nic się nie zmieniło.

Szpital może liczyć na większe pieniądze z województwa, ale jest warunek - musi przekształcić się w marszałkowską placówkę. Inaczej starostwo musi radzić sobie samo.

- W przypadku, gdy Szpital Pucki byłby pod skrzydłami marszałka, mamy większą szansę na fundusze unijne - akcentuje Jarosław Białk. - Pamiętajmy, ta placówka tutaj pozostanie i zależy nam na tym, aby mogła się dalej rozwijać.

Na sali został rozwinięty plakat protestacyjny przygotowany przez środowiska zaniepokojone przyszłością szpitala. Oni też żywo brali udział w całej dyskusji. Pracownicy obawiają się, że poprzez fuzję z Wejherowem, Puck straci samodzielność i będzie podporządkowany innym władzom. Z czasem może okazać się, że nie jest tutaj wcale potrzebny.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO. Polub nas na Facebooku!

Potrzebę zmian popiera dyrektor Andrzej Zieleniewski.

- Stan, w jakim znajduje się Szpital Pucki musi ulec zmianie. I to nie ulega wątpliwości - mówi dyrektor lecznicy z Wejherowa. - Tutaj Państwa w pełni popieram.

Spotkanie zorganizowane przez burmistrz Hannę Pruchniewską pokazało, że mieszkańcy żywo interesują się przyszłością swojej lecznicy. Pytania zadawane zaproszonym gościom udowodniły, że obecni na sali nie są przekonani co do fuzji placówek.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto