Pięciu dżentelmenów ubranych w stroje różowych królików od kilku dni podbija serca helan. Ale nie tylko ich, bo wideo ze skaczącymi "Różowymi Samorządowcami" już opuściło Hel i w szybkim tempie wędruje wśród internautów.
Niosąc spora dawkę śmiechu, radości i dobrego humoru.
- I bardzo dobrze, bo właśnie taki przyświecał nam cel - przyznaje Marek Chroń, przewodniczący Rady Miasta w Helu.
Helskie życzenia pojawiły się w internecie i od początku zrobiły furorę
Pląsające w rytm przeboju "At The Hop" Danny and the Juniors różowe króliczki to prywatnie przewodniczący Marek Chroń, burmistrz Mirosław Wądołowski, jego zastępca Jarosław Pałkowski, Marek Dykta - sekretarz Urzędu Miasta i radny Marcin Daraż.
Samorządowcy i urzędnicy w internecie wyczyniają naprawdę cuda- skaczą, wywijają koziołki, stają na głowie, kręcą futrzastymi bioderkami, grają na pianinie. A wszystko to towarzyszy serdecznym, wielkanocnym życzeniom.
- Miało być śmiesznie, inaczej niż u innych i chyba się udało - przyznaje Marek Chroń. - Pierwszego dnia filmik z nami obejrzano pięćset razy. To dużo.
Helanie podkreślają, że chcieli uniknąć świątecznej sztampy: życzeń okraszonych zdjęciem lub wielkanocnym motywem. Zamiast tego wymyślili sobie inny sposób - "życzenia z jajem".
- To w końcu radosne święta - z uśmiechem podkreśla Marek Chroń.
Skaczący w różowych ubrankach samorządowcy są przebojem nie tylko w sieci, ale także na ulicach miasta. Na widok któregoś z piątki panów helanie szeroko się uśmiechają i radośnie komentują ich "taneczne" popisy.
- Odezw jest niesamowicie pozytywny i to nas cieszy najbardziej, bo przecież udało nam się wprowadzić trochę koloru do tego szarego świata - przyznaje szef radnych.
Czy trudno było namówić kolegów lub koleżanki z samorządu do występu z jajem? Nie wszystkich - ci, którzy pląsają na klipie zgodzili się bez wahania. Inni trochę grymasili.
Marek Dykta, sekretarz helskiego UM nie kryje, że nie miał problemów z użyczeniem swojej twarzy do zabawnego wideo.
- Samorządowiec też człowiek, który lubi się pośmiać - komentuje. - A, że przebrany za różowego królika? Przecież my nie chodzimy cały czas w garniturach. Jak idę na plażę zakładam kąpielówki.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?