Wyłowili część wodnosamolotu. MOW Hel ma pływak Lublina R.XII z II Wojny Światowej | ZDJĘCIA, WIDEO

W niedzielę 26. kwietnia miłośnicy historii w Helu byli zaangażowani w akcję ratunkową cennego zabytku militarnego- część samolotu, a dokładniej pływak polskiego wodnosamolotu z Morskiego Dywizjonu Lotniczego - Lublin R.XIII /hydro, zatopionego przez niemiecki ostrzał we wrześniu 1939 roku. Prawdopodobnie część wodnosamolotu bojowego została wyrzucona na płytką wodę przez sztormy.

Wyłowili część wodnosamolotu, tak przebiegała akcja:

- Część wodnosamolotu Lublin R.XIII z II Wojny Światowej odnalazł na głębokości ok. 3 m płetwonurek i kapitan PLL LOT Jacek Dzienisiuk (wnuk obrońcy Helu z 1939 roku) i powiadomił nasze Muzeum Obrony Wybrzeża Stowarzyszenia Przyjaciele Helu – informuje Wojciech Waśkowski, zastępca dyrektora Muzeum Obrony Wybrzeża w Helu.

Ludzie z MOW byli zmuszeni do natychmiastowych działań. Istniało bowiem zagrożenie zniszczenia cennego obiektu muzealnego poprzez łatwą dostępność na płytkich zatokowych wodach, jak też cienkich aluminiowych ścianek, które nadszarpnął już ząb czasu.

Na szczęście cała akcja zakończyła się powodzeniem. Część wodnosamolotu Lublin został wyciągnięty na brzeg. Ku zdziwieniu wszystkich uczestników, część wodnosamolotu Lublin R.XIII jest w nadspodziewanie dobrym stanie. Miał jednak widoczne ślady zahaczenia kotwicą. W idealnej kondycji została zachowana tabliczka znamionowa producenta - brytyjskiej firmy Short Brothers z 1933 roku.
W tym niecodziennym przedsięwzięciu czynny udział brało wiele osób. Nie zabrakło osobistości zajmujących się historią MDLot.
- Ludzie wyłowili część samolotu Lublin R.XIII byli pilotowani przez kapitana Dzienisiuka i helskiego nurka p. Sławomira Markiewicza– mówi dyrektor helskiego muzeum.

Helanie mogą być dumni z tego, że wyłowili część samolotu. Po koniecznych pracach konserwatorskich wykonywanych przez specjalistów z Muzeum Obrony Wybrzeża, unikalny obiekt stanie się wartościowym eksponatem.