Mamy kryzys, wyjątkowo dokuczliwą zimę - czy wiele osób wymaga pomocy ze strony PCK?
Zawsze jest komu pomagać. Nasi członkowie włączyli się w akcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, coraz prężniej działają podlegające nam koła Honorowych Dawców Krwi. Dawców jest już na naszym terenie ok. 400. Ta liczba rośnie, z czego bardzo się cieszymy, bo krew jest zawsze potrzebna. Opiekujemy się także chorymi, mamy 10 podopiecznych, głównie z Pucka.
A jak z przekazywaniem odzieży czy żywności dla potrzebujących?
Z tym jest niestety kłopot. Przyjmujemy odzież, ale tylko w niewielkich ilościach. Po prostu w naszym malutkim pomieszczeniu przy ul. 1 Maja 2 nie mamy żadnych możliwości magazynowania rzeczy. Musielibyśmy mieć większe pomieszczenie, a to oznaczałoby wysoki czynsz, na który nas nie stać. Jeśli ktoś chce przekazać jakieś większe dary, kierujemy go do Caritasu. Kolejny problem to przepisy, które zniechęcają do pomocy bliźnim. Bo powinniśmy każdy otrzymany przedmiot traktować jako darowiznę, ze wszystkim prawnymi i podatkowymi konsekwencjami...
Czyli co, lepiej zostawić worek z odzieżą i w nogi?!
Byłam na szkoleniu, gdzie przedstawiciel ministerstwa tłumaczył, że każdy przedmiot powinien być wyceniany, ważony, zapisywany itp. A ja mogłam tylko rozłożyć bezradnie ręce: przecież najczęściej ludzie właśnie zostawiają nam worki z odzieżą przed drzwiami i tyle ich widzimy. Ktoś ma zbędne rzeczy i pomaga innym nie oczekując poklasku, a tym bardziej uciążliwych formalności. Często więc nie wiemy, kto jest darczyńcą.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?