Witam.
Wątek proszę potraktować póki co jako, badanie opinii publicznej.
Jestem rybakiem i mam do zaoferowania świeżą flądrę. Ryba będzie pochodziła bezpośrednio ode mnie, bez żadnych pośredników, bez żadnych mrożonek, prosto z nocnego połowu.
Wszystko to ,ma na celu obniżenie ceny ryby.
Chodząc po sklepach rybnych, supermarketach widzę jakie kosmiczne pieniądze kosztuje, zastanawia mnie fakt kogo stać na kupienie sobie na obiad ryby. No chyba,że raz w miesiącu. A ocenę świeżości zostawię Państwu po zjedzeniu mojej rybki.
Kilogram flądry będzie kosztował między 5, a 6zł.
Ryba będzie sprzedawana w całości, aby uniknąć dodatkowych kosztów. Cena odgłowionej to koszt rzędu 8-9zl/kg.
Na miejscu pokażę, jak w bardzo prosty sposób wyczyścić rybkę. A także jak się ją je. Z doświadczenia wiem,że bardzo dużo osób ma problem z flądrą podczas jedzenia. Twierdząc,że ma bardzo dużo ości. Otóż jest to błędne myślenie. Flądra to ryba, która sprawia najmniej kłopotów podczas konsumpcji, oczywiście pod warunkiem,że zna się jej anatomie. Ale o tym wszystkim dowiecie się już wkrótce bezpośrednio ode mnie.
Z rybką zjawiałbym się raz w tygodniu na osiedlu, lub w jakimś dogodnym dla każdego miejscu.
Co sądzicie o mojej ofercie? Bardzo proszę o wyrażanie swojej opinii.
Pozdrawiam