Spis treści
Zatrzasnęli się w myjni dla psów i wezwali strażaków
Strażacy z Wałbrzycha przywykli już do uwalniania osób zatrzaśniętych w windach, a w ostatni wtorek (13 czerwca) w południe przyszło im zmierzyć się z zatrzaśnięciem klientów samoobsługowej myjni dla psów przy ul. Andersa w Wałbrzychu.
- Tuż po godz. 12 zadzwoniła młoda kobieta i prosiła o pomoc, bo zatrzasnęła się w punkcie usługowym razem ze swoim partnerem. Zgłaszająca źle się czuła, twierdziła że ma klaustrofobię - relacjonuje Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
Pechowi klienci przyszli skorzystać z myjni dla psów, niestety nie mogli z zakładu wyjść, współpracy odmówił zamek.
- Na miejsce wysłany został zastęp strażacki oraz policja. Ratownicy uspokoili przestraszoną poszkodowaną i wezwali właścicielkę myjni. Właścicielka otworzyła zakład i wypuściła parę. Zamek zakładu prawdopodobnie uległ uszkodzeniu - dodaje Kwiatkowski.
Samoobsługowa myjnia dla psów - jak działa?
Przy okazji przypominamy jak działa ta wałbrzyska myjnia dla czworonogów. Jak zapewniają jej właściciele, to jedyny taki punkt na Dolnym Śląsku. W zakładzie tym właściciel może wykąpać i wysuszyć swojego czworonoga. Miejsce to działa od jesieni 2022 i zyskało popularność wśród właścicieli psów.
Dziwne zgłoszenia do wałbrzyskiej straży
Tak wygląda wałbrzyska myjnia dla psów mieszcząca się w dzielnicy Biały Kamień.
Ostatnia głośna sprawa dotycząca maltretowania zwierząt - film Dariusz Gdesz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?