We wspomnieniach generała Józefa Hallera czytamy taki opis tamtego wydarzenia:
"Drobny deszczyk nie przeszkadzał zupełnie, a Kaszubi twierdzili, że tak zawsze Bóg błogosławi rybakom, jak wyjeżdżają na dobre połowy. Po Mszy Świętej przy salutach armatnich i odegraniu hymnu polskiego morska bandera polska wzniosła się na maszt. Dotychczasowy strażnik wybrzeża rybak kaszubski z jedyną bronią, wiosłem u boku, oddawał straż w ręce marynarza polskiego.
Stojąc pod banderą oświadczyłem w krótkim przemówieniu, żeśmy wrócili nad morze i Rzeczpospolita Polska staje się znów władczynią na swoim Bałtyku, na znak czego-zaślubin Polski z Bałtykiem – rzucam pierścień ofiarowany przez ludność Gdańska, który znów będzie polskim.
Za tym pierścieniem pobiegło po lodowej tafli lśniącej pod wodami kilku Kaszubów, lecz żaden z nich nie mógł uchwycić pierścienia, który wiernie połączył się z wodami Bałtyku, a na moje zapytanie: – Czemuście go nie pochwycili? – odpowiedzieli proroczo: Będziemy go mieli w Szczecinie. Bardzo mnie to ujęło, gdyż wyczuwaliśmy, że Puck to nie jest pełne morze, a tylko małe okienko na nie...."
Pamiętniki, Józef Haller, Londyn, 1964 r.
"Część pamiątek, związanych z osobą gen. Józefa Hallera, ks. Józef Jarzębowski otrzymał od samego generała, z którym się przyjaźnił. Pozostałe przekazał do muzeum syn generała- Eryk." - informuje Anita Rossa - "Od maja w naszym muzeum będzie dostępna dla zwiedzających wystawa ZAŚLUBINY POLSKI Z MORZEM 1920 r. Będzie tam można zobaczyć m.in. obrączkę o której dzisiaj piszemy."
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?