Po zakończeniu oficjalnych uroczystości w puckim porcie rybackim z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy, przyszedł czas na wizualną rekonstrukcję właściwych zaślubin, które miały miejsce 100 lat wcześniej.
Na wydarzenie przyjechała specjalnie orkiestra dęta z Czech, która podążyła w orszaku za generałem Hallerem. Przemarsz z bosmanatu do oryginalnego miejsca Zaślubin Polski z morzem zajął około 5-10 min.
- Jestem wdzięczna prezesowi PZM Amex za udostępnienie i przygotowanie tego miejsca - powiedziała burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska. - Dzięki temu rekonstrukcja odbywa się w prawdziwym miejscu.
wideo: MGS
Kilkaset osób przybyło obejrzeć rekonstrukcję Zaślubin Polski z morzem w Pucku. Widzowie wytrwali w wietrznej i deszczowej pogodzie, ale według historycznych opisów, podobnie, a nawet gorzej, było 100 lat temu.
- Dzień paskudny był pogodowo, choć serca gorącem biły - zaczął prowadzący.
Po powitaniach samorządowców: Hanny Pruchniewskiej, Aleksandry Dulkiewicz, Mieczysława Struka, Piotra Cybulskiego, rozpoczęła się prezentacja wydarzeń zaślubinowych.
Najpierw ks. Wycza wypowiedział kilka wielkich słów, później gen. Haller przystąpił do zaślubin: przemówieniem i wrzuceniem obrączki do morza pokazał, iż Polska i morze należą do siebie. Orkiestra zagrała, a tłumy zaśpiewały cztery zwrotki hymnu Polski, w tym samym czasie rozbrzmiało 21 salw armatnich.
To podniosłe wydarzenie wzruszyło wiele serc, pobudziło wyobraźnię i nauczyło kawałka historii.
- Generale Hallerze, witamy pana w Pucku i po wsze czasy obiecujemy, że to morze, będzie zawsze polskim morzem - powiedział marszałek województwa pomorskiego w swoim przemówieniu.
Choć można było i zmarznąć i zmoknąć, to warto było przeżyć tak dostojną i realistyczną lekcję historii. Na wytrwałych czekała gorąca, wojskowa grochówka, a po niej autobusy odwiozły uczestników rekonstrukcji Zaślubin Polski z morzem na Stary Rynek w Pucku, gdzie czekał na gości poczęstunek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?