33-latek z powiatu puckiego okradał stacje benzynowe. Wpadł, bo próbował sobie "dorobić" sprzedając skradzione pokrywy studzienek | ZDJĘCIA

Pod koniec lutego 2020 Kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Pucku zatrzymali 33-letniego złodzieja, który ukradł około tysiąca litrów oleju napędowego z kilku stacji benzynowych w powiatach puckim i wejherowskim. Jego łupem padały także wyposażenia samochodów oraz pokrywy studzienek.

Jak działał przedsiębiorczy złodziej?

- Sprawca na wybraną stację podjeżdżał samochodem, tankował i odjeżdżał, nie regulując rachunku - mówi st. sierż. Ewa Bresińska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Do przedmiotowych kradzieży wykorzystywał skradzione tablice rejestracyjne.

Dodatkowo 33-latek dokonał kradzieży na terenie kilku posesji, skąd ukradł m.in. okablowania pojazdów i inne wyposażenia, tym samym niszcząc samochody. Jednak nadal było mu mało, bo zdecydował się na kradzież pokryw studzienek.

Policjanci z KPP w Pucku zabezpieczali nagrania z monitoringu i sprawdzali każdą informację, która mogłaby doprowadzić ich do sprawcy. Nad sprawami kradzieży cały czas pracowali puccy kryminalni, którzy poprzez intensywną pracę ustalili, że za te przestępstwa odpowiada 33-letni mieszkaniec powiatu puckiego.

Pod koniec lutego 2020, 33-latek przyjechał na jeden ze skupów złomu, najprawdopodobniej chciał sprzedać przedmioty, które wcześniej ukradł. Tu spotkał się z funkcjonariuszami KPP w Pucku, którym w trakcie rozmowy przyznał się do kradzieży.

Kryminalni z Pucka natychmiast aresztowali przedsiębiorczego złodzieja, a podczas przeszukania auta, którym przyjechał, zabezpieczyli też przedmioty, których mężczyzna używał w trakcie popełniania przestępstw. Udało się im też odzyskać część skradzionych rzeczy. Na podstawie zebranego materiału dowodowego śledczy przedstawili zatrzymanemu 8 zarzutów kradzieży, do których się przyznał.

- Decyzją prokuratora mężczyzna będzie stawiał się do Komendy Powiatowej Policji w Pucku na dozór oraz otrzymał zakaz opuszczania kraju - mówi st. sierż. Ewa Bresińska. - Kradzież jest zagrożona karą do 5 lat więzienia.