5 z 15
Poprzednie
Następne
Arka Gdynia zatrzymała na własnym boisku lidera PKO Bank Polski Ekstraklasy. Oceniamy żółto-niebieskich po meczu z Pogonią Szczecin
ADAM MARCINIAK - 3
Kiedy gra na lewej obronie Arki, "obstawiana" przez niego flanka zazwyczaj nie stanowi dla ofensywy rywala zbyt trudnej zapory do sforsowania. Podobnie było w meczu z Pogonią. Marciniak zaczął go nawet nieźle, podłączał się do akcji ofensywnych, próbował wrzutek w pole karne. Z biegiem czasu było coraz gorzej. To m.in. on został ograny w sytuacji, gdy David Stec dośrodkował w pole karne, a Hubert Matynia trafił do siatki.