Arka zadała pierwszy cios już w 3 min. Skrzydłowy Szymon Sirocki zwiódł kilku obrońców Lechii i pobiegł z piłką na słupy. Podwyższenie wykorzystał Dawid Banaszek, wyprowadzając Arkę na prowadzenie 7:0. Sytuacja gości zrobiła się jeszcze gorsza w 18 min., bowiem sędzia Tomasz Jarowicz wyrzucił z boiska Dariusza Wantocha - Rekowskiego po tym, jak gracz linii młyna Lechii celowo kopnął kolanem w przegrupowaniu Tomasza Stępnia. Łącznik ataku Arki trafił do szpitala, założono mu szwy na twarzy, nie wiadomo, czy będzie mógł wystąpić w najbliższym meczu reprezentacji w Pucharze Narodów Europy przeciwko Mołdawii.
Mimo osłabienia Lechia dzielnie stawiała opór, a dzięki solidnej obronie obu ekip kibice nie zobaczyli już do końca meczu przyłożeń. Trwała wojna na kopy, w końcówce pierwszej połowy po jednej próbie wykorzystali Rafał Janeczko i Banaszek. Obraz gry nie zmienił się w drugie partii. Kopacze Arki i Lechii solidarnie trafili po dwa razy.
Arka Gdynia - Lechia Gdańsk 16:9 (10:3)
Punkty: Sirocki 5, Banaszek 11 dla Arki, Janeczko 9 dla Lechii.
Arka: Bartkowiak, Wojaczek, Bachurzewski - Perzak, Andrzejczuk, - Kwiatkowski, Dąbrowski, Grabowski- Szostek - Stępień - Sirocki, Chromiński, Szrejber, Rakowski - Banaszek oraz Olejniczak, Hawrysiuk, Raszpunda, Korbolewski.
Lechia: Witoszyński, Wenta, Kaszuba - Krużycki, Nowak - Wantoch-Rekowski, - Płoński, Hebda - Janeczko - Buchajło - Płonka, Wilczuk, Rokicki, Kwiatkowski - Jurkowski oraz Hedesz, Majcher, Piszczek, Wójcik.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?