Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awaria w oczyszczalni ścieków Swarzewo: pękła rura i ścieki wylewały się do Zatoki Puckiej i na posesje mieszkańców Władysławowa | WIDEO

P.
Po awarii kanalizacji we Władysławowie i pękniętym rurociągu wojewoda pomorski uspokaja: - W tym momencie nie mamy zagrożeń dla życia i zdrowia mieszkańców - mówi Dariusz Drelich. Czy tysiące metrów sześciennych ścieków, które wlano do Zatoki Puckiej zablokują ruch turystyczny? Na pewno nie spowodują zamknięcia plaż nad Bałtykiem.

Awaria w oczyszczalni ścieków Swarzewo: pękła rura - aktualizacja, godz. 17

We wtorek w godzinach popołudniowych awarii uległ kolektor tłoczący nieczystości z Władysławowa do Swarzewa. Awaria wyglądała na niewielką, więc oczyszczalnia zaczęła gromadzić ścieki w specjalnym zbiorniku.

Ten przepełnił się w środę ok. godz. 2 w nocy. Wtedy też zapadła decyzja, by nieczystości - w trybie awaryjnym - zrzucić do Zatoki Puckiej. O skali problemu świadczyć może ilość ścieków, które z Władka płyną do Swarzewa: dziennie to ok. 3 tys. metrów sześciennych.

Jaka była przyczyna? Awaria wydarzyła się na stalowym rurociągu o przekroju 600 mm, tłocznym - pod stałym ciśnieniem - położonym w 1986 roku. Który po prostu pękł na długości ok. 4 metrów, bo zwiększyła się ilość ładunku, który musiał tędy przepłynąć: do Władysławowa już przyjechali turyści, a niedawno nad powiatem przeszły nawałnice.

Zdarzenie było na tyle niefortunnie, że awaria wydarzyła się na długiej - ok. 6-metrowej - rurze, co uniemożliwiło założenie opasek, które wcześniej przygotowała ekipa remontowa. O nocnej awarii i wypompowywaniu ścieków do zatoki Swarzewo nie powiadomiono mieszkańców.

Ekipa remontowa oczyszczalni musiała pozbyć się ładunku z rury, by móc wymienić dość długi jej odcinek - który, jak wyjaśniano w spółce, wcześniej pękł. Te prace miały zakończyć się jeszcze w środę w godzinach popołudniowych.
- Ciężko było znaleźć 6-metrowy odcinek, by wstawić w miejsce pęknięcia - mówi Andrzej Okrasiński, dyrektor SWŚ Swarzewo. - Dodatkowym problemem były kable energetyczne, więc musieliśmy wezwać pogotowie energetyczne, by nie doszło do wypadku.

Na bieżąco pomocy pracownikom oczyszczalni udzielali m.in. strażacy z Pucka, którzy pomagali w pracach interwencyjnych i przy sprzątaniu.
W środę do oczyszczalni przyjechali m.in. przedstawiciele pomorskiego inspektora sanitarnego, wojewoda Dariusz Drelich, strażacy oraz policja.

Ile potencjalnie niebezpiecznego ładunku trafiło do wód naszego akwenu? Jak mówili przedstawiciele sanepidu miała to być „stosunkowa niewielka ilość ładunku” - jeśli porównać go do tego, co w ubiegłym roku wypłynęło z Gdańska do wód zatoki (ponad 100 tys. metrów sześc.).
- Skala jest kompletnie nieporównywalna - mówił wojewoda. - Myślę, że zrzut, który nastąpi w Swarzewie, nie przekroczy więcej niż 3% tamtego awaryjnego zrzutu z Saur Neptun Gdańsk.

Inspektorzy sanitarni, gdy otrzymali informację o awaryjnym zrzucie ścieków na bieżąco monitorowali sytuację. Przeprowadzą też stosowne badania. - Po dzisiejszej naradzie można stwierdzić, że w tym momencie nie mamy zagrożeń dla życia i zdrowia mieszkańców. To jest teraz najważniejsze - mówił wojewoda.

Nastroje studził też Tomasz Augustyniak, Pomorski Wojewódzki Inspektor Sanitarny. Sanepid będzie na bieżąco badał wodę w zatoce.

Turyści! Zapraszamy do Władysławowa na bezpieczne wakacje 2019

Burmistrz Roman Kużel zachęca turystów, którzy chcieli spędzić wakacje nad Bałtykiem, by nie porzucali planów.
- Awaria nie ma żadnego wpływu na ruch turystyczny, bo zdarzyła się w terenie zamkniętym dla turystów, bez żadnej infrastruktury - mówił burmistrz. - Nie ma żadnego zagrożenia z perspektywy plaż i kąpielisk ogólnodostępnych.


Awaria w oczyszczalni ścieków Swarzewo: pękła rura - aktualizacja, godz. 15:41
Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny informuje:

- W związku z informacją o awarii kolektora tłocznego Władysławowo-Oczyszczalnia Swarzewo i wypompowywania ścieku do Zatoki Puckiej Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Pucku apeluje o POWSTRZYMANIE SIĘ OD KĄPIELI w rejonie Pucka. Próbki do badań będą pobierane od jutra.


Awaria w oczyszczalni ścieków Swarzewo: pękła rura - aktualizacja, godz. 15:
W Spółce Wodno-Ściekowej Swarzewo obraduje sztab kryzysowy. Na miejscu są m.in. wojewoda pomorski Dariusz Drelich, inspektorzy ochrony środowiska, urzędnicy z powiatu puckiego oraz przedstawiciele puckiej policji.

Na miejscu zdarzenia we Władysławowie pojawili się przedstawiciele Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturowego Nasza Ziemia z Kosakowa.
- Monitorujemy tę sytuację. Chcemy, by odpowiednie organy wyjaśniły dlaczego doszło do tej awarii i dlaczego wydarzyło się to akurat w tym czasie - mówi prezes Marcin Buchna. - Czy to przypadek? Niech np. policja odpowie na to palące pytanie.


Do awarii - rozszczelnienia - żeliwnego rurociągu doszło we Władysławowie, w okolicach ulicy Bohaterów Kaszubskich. Ścieki najpierw próbowano zatrzymać w zbiornikach Spółki Wodno-Ściekowej Swarzewo, ale gdy się przepełniły, oczyszczalnia zaczęła je awaryjnie przepompowywać do Zatoki Puckiej.

Wymienić trzeba kilkadziesiąt metrów pękniętej rury. Do zakończenia prac setki litrów ścieków będą przepompowywane prosto do Zatoki Puckiej. Naprawa potrwać może dzień - dwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto