W tej chwili fasady obu budynków nie należą do najpiękniejszych na rynku. Ale nie to jest najgorsze, bo w ich wnętrzu sytuacja jest jeszcze tragiczniejsza.
- Szkoda ładować pieniądze w przebudowę obu obiektów, bo koszty byłyby kolosalne - tłumaczy burmistrz Marek Rintz. - A zależy mi na tym, by na odnowionej starówce było pięknie, ale i funkcjonalnie.
Według urzędników tańszą wersją będzie właśnie rozbiórka dwóch domów znajdujących się tuż za apteką - to budynki nr. 13 i 14. W ich miejsce pojawi się nowy obiekt - ale już ze wspólną fasadą. Na pewno dół nowego obiektu będzie miał funkcje handlowe - tak jak to jest w pozostałych kamieniach na rynku. Góra pozostanie tak jak jest - dla lokatorów.
Jednak póki co urzędnicy mają znacznie większy kłopot. Bo tak naprawdę nie mogą wyjść z pracami rozbiórkowymi poza fazę koncepcji na papierze.
Problemem są... lokatorzy. W obu budynkach mieszka w sumie osiem rodzin. Według przepisów wszystkie muszą dostać od miasta zastępcze mieszkania. Dopiero wtedy gmina będzie mogła ruszyć z wyburzaniem.
- Niektórym rodziny zaproponowaliśmy już zastępcze mieszkania, ale w innej części miasta - opowiadają nam w magistracie. - Niestety ani pierwsza, ani druga lokalizacja nie spotkały się z ich akceptacją.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?