Bójka we Władysławowie z udziałem trzech dziewczyn | ZDJĘCIA, WIDEO

wideo: Dziennik Bałtycki/JSDKa

Bójka we Władysławowie. Film, na którym widać nad wyraz agresywne młode dziewczyny rzucające się na siebie z pięściami, zatrząsł internetem. Nietrzeźwe nastolatki po imprezie postanowiły w dosadny sposób wymierzyć sprawiedliwość pod budką z kebabem. Błyskawicznie rozpoczęła się żeńska szarpanina, w której żadna z uczestniczek nie przebierała w środkach. Ciągnięcie za włosy, kopniaki, drapanie po twarzy, aż wreszcie walka w parterze i głośne wyzwiska - to wszystko działo się przy biernej postawie stojących obok mężczyzn. Panowie postanowili wkroczyć do akcji dopiero wtedy, gdy bójka we Władysławowie rozpętała się na dobre. Przy usilnych staraniach rozjemców, nie udało się w pełni zapanować nad rozwścieczonymi napastniczkami.

Sprawą z ul. Sportowej zajęła się pucka policja. Jak twierdzi rzecznik KPP Puck - agresywnej postawy dziewcząt nikt tej nocy im nie zgłaszał. Po obejrzeniu nagrania wideo funkcjonariusze postanowili wszcząć dochodzenie.

- Na chwilę obecną prowadzimy czynności polegające na ustaleniu uczestników bójki jak też świadków całego zdarzenia - dodaje st. sierż. Łukasz Brzeziński z KPP Puck. - Policjanci chcą ustalić tożsamość kobiet, ale też rozpytywać mieszkańców osiedla. Przeanalizowane zostaną także nagrania z kamer monitoringu.

NADMORSKA KRONIKA POLICYJNA: Bójka we Władysławowie - Wypadek na Drodze Chłapowskiej - 19-letni Niemiec odpowiedzialny za spalenie samochodów w Juracie| ZDJĘCIA, WIDEO

Śledztwo w tej sprawie będzie prowadzone dwutorowo. Przede wszystkim mundurowi sprawdzą, czy uczestnicy bójki z ul. Sportowej nie złamali prawa z art. 217 KK, tj. naruszenie nietykalności cielesnej.

- Z uwagi na dużą szkodliwość społeczną tej sprawy, policjanci z komisariatu we Władysławowie wystąpili z wnioskiem do prokuratora o wszczęcie postępowania z urzędu - dodaje st. sierż. Brzeziński.

Druga kara, jaka może czekać uczestniczki bójki we Władysławowie to grzywna z zakłócanie porządku publicznego. Tu także są dwie drogi. Sprawa może zakończyć się 500-złotowym mandatem lub jak nakaże sąd - grzywną do 5000 zł.

Puccy mundurowi apelują do wszystkich wypoczywających nad morzem i chętnie uczestniczącym w imprezowym życiu nadmorskich miejscowości - reagujcie.

- Jak jesteśmy świadkami tego typu zdarzeń, zaalarmujmy służby - zaznacza st. sierż. Łukasz Brzeziński. - Jeśli widzimy, że wobec drugiej osoby stosowana jest przemoc, musimy zareagować. Nasza postawa może uratować komuś życie.