Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brama na puckim manhattanie. Miasto odgrodziło targowisko solidnym zaporami. To bat na nocnych gości, którzy harcują po stoiskach | FOT

Piotr Niemkiewicz
Piotr Niemkiewicz
Zamknięto""manhattan", puckie targowisko. Wejścia na znany plac handlowy bronią solidne bramy. Po co? Miasto kazało je postawić na prośbę handlowców, by dać odpór nocnym chuliganom. - Sam jestem przeciwnikiem takiego grodzenia i ograniczania, ale to było jedyne wyjście - komentuje wiceburmistrz Pucka.

Manhattan w Pucku zamknięty dwiema bramami. W Urzędzie Miasta Pucka zadecydowano, że miejskie targowisko zostanie odgrodzone. Po co i przed kim?

- Zrobiliśmy to na wniosek handlujących, nie jednej osoby, ale grupki - podkreśla Piotr Ciskowski, wiceburmistrz Pucka. - Pracujący na "manhattanie" zgłaszali nam notoryczne wieczorne i nocne wybryki.

Gdy handlowcy opuszczali swoje punkty, po zmroku tereny pod niedawno wybudowanymi wiatami zajmowały imprezowe grupki. Na nocnych baletach pojawiał się alkohol, było głośno, zdarzały się demolki i zaśmiecanie miejskiego gruntu.

Marek Rintz, były burmistrz Pucka, który na miejskim targowisku prowadzi z żoną kwiaciarnię o pomyśle na grodzenie "manhattanu" od urzędników nie słyszał. Publicznych konsultacji z handlowcami też nie było.

- Nocni goście to problem, ale przecież miasto ma swoje służby, ma monitoring, więc nie widzę potrzeby stawiania nas za dodatkowym płotem - mówi pucczanin. - Sytuacja w biznesie nie jest najłatwiejsza, targowisko też nie jest kurą znoszącą złote jajka, więc dodatkowe izolowanie nas od klientów to nie jest najlepszy pomysł.

Pucki manhattan w nowej odsłonie. we wtorek oficjalne otwarcie targowiska przy Placu Obrońców Wybrzeża. Jak poszły prace za milion złotych?

Pucki manhattan w nowej odsłonie. We wtorek oficjalne otwarc...

Przed laty Marek Rintz walczył z mieszkańcami, którzy podrzucali do targowiskowych pojemników na śmieci swoje domowe odpadki i w ten sposób oszczędzali na rachunkach. Wtedy pomogła prywatnie zamontowana kamera. Po ten sam pomysł najpierw sięgnęli urzędnicy z Pucka.

Teoretycznie sprawdziło się, choć nie na dłuższą metę, bo imprezowicze okazali się sprytniejsi niż system, który miał ich namierzyć.

Najpierw niewystarczający okazały się już istniejący na targowisku monitoring, w Urzędzie Miasta Pucka postanowiono więc dołożyć kolejne, by objąć ich zasięgiem także zaułki. Wielki Brat w puckiej wersji nie na wiele się jednak zdał.

- Młodzież zmieniła miejsce pobytu i lawirowała po targowisku tak, by kamery nie mogły ich uchwycić - tłumaczy wiceburmistrz Piotr Ciskowski. - Mogliśmy dokładać kolejne kamery, ale przecież nie chodzi o to, by jeszcze bardziej podnosić poziom inwigilacji.

Bez twardych dowodów, czyli np. nagrań, na których wyraźnie będzie widać osoby łamiące prawo na puckim targowisku, urzędnicy niewiele mogli wskórać.

Bramy na "puckim manhattanie". Dla bezpieczeństwa

Tak pojawił się pomysł zamontowania bram. W zamyśle miał utrudnić dostęp na teren targowiska pustoszejącego już w późnych godzinach popołudniowych. W praktyce nie jest dużym problemem ich sforsowanie, choć kłopotem może być szybka ucieczka, gdy na miejscu plenerowej imprezy pojawi się patrol policji lub Straży Miejskiej.

- Sam jestem przeciwnikiem grodzenia, kluczenia ogólnie dostępnych terenów i wprowadzanie tego typu ograniczeń, ale tu nie mieliśmy wyjścia - przekonuje Piotr Ciskowski. - Nadrzędnym celem było zapewnienie pomocy handlowcom. W ciągu dnia dostęp dla każdego kupującego i przedsiębiorcy będzie nielimitowany. Zamykać będziemy jedynie na wieczór i noc, wtedy gdy na targowisku jest pusto.

Bramy wieczorem kluczyć mają pracownicy Puckiej Gospodarki Komunalnej i otwierać przed 7 rano. Także właściciele sklepików i punktów usługowych mają mieć swobodny dostęp, by bramy na targowisko otwierać wtedy, gdy będzie im to potrzebne.

- Myślę, że to stosunkowo niewielka niedogodność w zamian za poczucie bezpieczeństwa - komentuje wiceburmistrz Pucka.

Co z tymi, którzy na terenie targowiska zostawią samochód na tutejszym parkingu? Muszą się liczyć z komplikacjami i np. czekać do godzin porannych, gdy brama zostanie otwarta.

W urzędzie przypominają, że parking powinien być wykorzystywany tylko w godzinach pracy "manhattanu", a po nich postojowe punkty powinny być wolne.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto