Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brudny Puck, kwiecień 2018 młodzież na plaży i w parku, a szkło ląduje w Zatoce Puckiej i na piasku | ZDJĘCIA CZYTELNIKA

P.
Burzę w mediach wywołały zdjęcia Piotra Stoppy puckiej plaży i zatoki, w której leżały potłuczone butelki i opony. Urzędnicy ripostowali, że to nie do końca prawdziwy obraz tej części miasta. Co sprawdził kolejny mieszkaniec. Jego zdjęcia i obserwacje porażają.

Pucka plaża zaszokowała tydzień temu, gdy w internecie ukazały się szokujące zdjęcia Piotra Stoppy. Na plaży poszerzonej przez cofające się wody Zatoki Puckiej było sporo butelek- całych i porozbijanych, a w wodzie betonowe kostki, gruz i opony.

Tak było w najbardziej uczęszczanych miejscach - przy puckim porcie jachtowym i rybackim. Temat był na tyle gorący, że pojawił się również w trakcie obrad Rady Miasta Pucka.
- Jak w każdym normalnym domu, jest teraz czas na porządki - mówiła burmistrz Hanna Pruchniewska jednocześnie apelując do mieszkańców o informacje o śmieciowych problemach w mieście.

Te, jak prosiła samorządowiec, mają być przekazywane bezpośrednio urzędnikom - z pominięciem mediów, lokalnych i ogólnopolskich.

Burmistrz Hanna Pruchniewska o wiosennych porządkach w Pucku:

wideo: Echo Ziemi Puckiej

Wówczas miejskie odcinki nad zatoką szybko wysprzątała miejska firma komunalna - spółka PGK, ale okazało się, że poza plażowym centrum miasta śmieci też nie brakuje. Część to rzeczy, które w wodzie leżą od miesięcy, część to zupełne świeżynki

W Pucku w wodzie, na piasku i puckim parku lądują głownie butelki, a teraz porzucają je tam młodzi ludzie. Świadkiem takiego procederu był jeden z naszych Czytelników, który w tym tygodniu - gdy się ociepliło - kilka razy spacerował nad wodą z telefonem.
- Widziałem grupę, trzech, może 4 nastolatków, siedzących pod kocykiem - relacjonuje autor szokujących fotek, które można obejrzeć w naszej galerii. - Świetnie było ich widać z parku. Nawet jak rzucali butelki prosto do wody.

W drodze powrotnej pucczanin poszedł dziką plażą, żeby sprawdzić jak wygląda miejsce, w którym relaksowały się nastolatki.
Obrazki przerażały - po młodych ludziach nie było śladu, nie licząc porozrzucanego wokół szkła.
- W ładne dni trzeba patrolować okolice nad zatoką - przekonuje pan Maciej. - Miasto fajnie się rozwija i widać zmiany, ale porządku nad zatoką trzeba pilnować.

ZOBACZ TEŻ:

Mieszkający w pobliżu pucczanin twierdzi, że tamta część miasta nad wodą - jej urokliwe dzikie plaże - jest chętnie uczęszczana przez wszystkich, niezależnie od wieku.
- Nie przeszkadza mi, gdy ktoś sobie nawet małe ognisko zrobi na plaży, byle po sobie posprzątał - argumentuje pan Maciej. - Co jednak wymaga wysiłku, bo koszy w okolicy nie ma, więc śmieci trzeba nosić ze sobą.

Pucczanin nie poprzestaje na obserwacji i rejestrowaniu działalności śmieciarzy.
- Trzy lata temu osobiście zebrałem wiadro po farbie szkła z wody - podlicza mężczyzna. - Dziś i jutro też ruszam na plażę i pozbieram to, co tu zalega.

Okolice Rozgardu, to świetny teren na spędzanie wieczorów na dzikiej plaży.
- Może miasto powinno oficjalnie zachęcać do korzystania z tej części swoich plaż i tylko prosić o sprzątanie po sobie? - zastanawia się pucczanin.

Przypomnijmy, że w piątek 20 kwietnia władze Pucka zapraszają na sprzątanie świata - w akcji wziąć mogą udział dorośli (te na pewno ruszą ze swoimi szkołami) i dzieci. Samorząd zapewni m.in. rękawiczki i worki. Sprzątanie miasta ruszy o godz. 17, więc każdy zdąży wrócić z pracy.
- Poza służbami miasta też możemy coś od siebie dać - zachęca Hanna Pruchniewska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto