Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska pracuje nad powiększeniem granic miasta. Wielu poprzedników już próbowało, czy tym razem się uda? | SONDA

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
Burmistrz Pucka Hanna Pruchniewska ma plany na stworzenie miasta-uzdrowiska oraz pozyskać tereny dla firm, które potencjalnie stworzą nowe miejsca pracy. Czy uda się powiększyć granice, by zrealizować te plany? Kilku poprzednich burmistrzów Pucka próbowało tego samego, ale bez skutku. Czy wójt gminy Puck tym razem wyrazi zgodę?

Powiększmy Puck - to hasło, które nieobce jest i było żadnemu z puckich burmistrzów. Powiatowa stolica jest mała, coraz ciaśniejsza i dusi się w swoich granicach, stąd niegasnące plany ekspansji. Tu jedynym partnerem do rozmów jest sąsiad, jedyny sąsiad - dodajmy: gmina Puck. A ten od lat sceptycznie patrzy na kolejne wizje zmiany granic Pucka.
- Oficjalnego wystąpienia władz Pucka w tej sprawie nie mamy - komentuje wójt Tadeusz Puszkarczuk. - Owszem, dostaliśmy pismo o rozpoczęciu konsultacji, były też spotkania i rozmowy poświęcone ewentualnej zmianie granic.

Burmistrz Pucka swoich mieszkańców na pierwsze konsultacje zaprasza już w czwartek 12 września 2019 (godz. 17) do sali ratusza na Starym Rynku w Pucku. Przyjść i dyskutować może każdy zainteresowany mieszkaniec miasta Puck.

Spotkanie dotyczyć będzie planów powiększenia granic miasta Puck.

Puck - jak w swoim komunikacie argumentuje burmistrz Pruchniewska - jest obecnie jednym z najmniejszych miast województwa pomorskiego, bo ma zaledwie 479 hektarów, w większości zabudowanych i zagospodarowanych. Sąsiedzi - jedna z największych gmin - zajmują 23.726 ha. I sporo jest tu terenów jeszcze niezagospodarowanych.

604 hektary - czyli "zaledwie 2,5% tych obszarów" burmistrz Pucka chce przyłączyć do miasta. Plan jest ambitny, z perspektywy Pucka na bank niezbędny do rozwoju. Co, konkretnie, władze Pucka chciałyby zrobić z nowym terenem.

Trwa głosowanie...

Czy gmina Puck powinna oddać Puckowi część swojego terenu?

Dziennik Bałtycki

Plany są sprecyzowane: Puck uzdrowisko i rozwój sfery usługowej.
- Chciałabym, aby nasze miasto stało się uzdrowiskiem, a żeby tak było, to należy spełnić określone wymogi dotyczące terenów, interesujących punktów turystycznych czy jakości powietrza - mówi w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim burmistrz Hanna Pruchniewska.

Podwojony obszarowo Puck miałby też zaoferować swoim mieszkańcom (i sąsiadom) nowe miejsca pracy - za sprawą sprowadzającego się tu biznesu. To kusząca propozycja.
- Część nowego obszaru można by przeznaczyć pod inwestycje: na tych terenach powstałyby budynki mieszkaniowe i lokale usługowe, a to z kolei stworzyłoby nowe miejsca dobrze płatnych prac - mówi burmistrz Hanna Pruchniewska zapraszając na konsultacje, na których będzie można szczegółowo omówić plany, wizje i pozwolenia.

Kilku poprzedników

Czy tym razem będzie inaczej? W gminie Puck nikt specjalnie entuzjastycznie nie podchodzi do oficjalnie zaanonsowanych w tym tygodniu planów zmiany granic.
- Rada Gminy Puck jeszcze nie podjęła decyzji w tej kwestii, bo nie ma oficjalnego stanowiska miasta - komentuje wójt Tadeusz Puszkarczuk. - Natomiast taka zmiana granic nie spotkała się z entuzjazmem radnych.

W Pucku spodziewają się, że łatwo o nowe tereny pod mieszkalnictwo i inwestycje nie będzie.
- Jeśli wójt gminy Puck nie wyrazi zgody na przyłączenie terenów gminy do miasta Puck, to istnieją określone procedury, które właśnie wszczęliśmy - mówi burmistrz Pruchniewska.
- Korespondencja dotycząca poszerzenia granic miasta Puck była kierowana do wójta gminy Puck już w 2015 r. i w związku z brakiem odpowiedzi na pismo została ponowiona w 2017 r.  – bez odzewu. W między czasie toczyły się rozmowy oraz odbyły się spotkania w tym temacie z udziałem przedstawicieli obu samorządów. Ponadto miasto Puck przekazało oficjalną korespondencję w przedmiotowej sprawie zarówno wójtowi gminy jak i Radzie Gminy Puck w dniu 18 lipca br. dołączając podjętą przez Radę Miasta Puck uchwałę Nr XII/8/2019 z dnia 12 lipca 2019 r. w sprawie zmiany granic Gminy Miasta Puck oraz przeprowadzenia konsultacji - dodaje sekretarz miasta Puck Agnieszka Siebert.

Procedury nie są specjalnie skomplikowane, ale jest to dosyć mozolny proces. W jego skład wchodzą konsultacje i ankietowanie mieszkańców Pucka oraz, jeśli wójt takie zorganizuje, to podobne na terenie terenów gminy Puck, którymi zainteresowane jest powiatowe miasto.

Jak tłumaczą w Urzędzie Miasta Pucka ostateczna decyzja co do zmiany granic między miastem a wsią - w przypadku nie wyrażenia zgody na przyłączenie 604 ha z gminy do miasta Puck przez wójta Tadeusza Puszkarczuka - należeć będzie do ministra zajmującego się sprawami administracyjnymi.

- Jak wynika z par. 8 uchwały Rady Miasta Puck Nr VI/14/2019 wyniki konsultacji nie są wiążące dla miasta Puck i stanowią jedynie materiał pomocniczy przy podejmowaniu rozstrzygnięć w sprawie objętej konsultacjami i uznaje się je za ważne bez względu na ilość osób i podmiotów biorących w nich udział - informuje nas sekretarz miasta Puck Agnieszka Siebert. - Po zakończeniu procedury konsultacyjnej powstanie raport, w którym opublikowane zostaną wyniki i wówczas wystąpimy do wojewody o wyrażenie opinii o zmianie granic administracyjnych gminy miasta Puck, z uzasadnieniem nie pozostawiającym żadnej wątpliwości co do zasadności powiększenia obszaru miasta Puck

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto