Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co się stało z lampą i barierkami przy Rondzie Solidarności w Pucku? Policjanci znaleźli winnego | NADMORSKA KRONIKA POLICYJNA

Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
Magdalena Gębka-Scuffins
Zniszczona barierka i lampa uliczna przy Rondzie Solidarności w Pucku: osoby, które wybrały się na miasto w Pucku w sobotę i niedzielę (9-10 maja 2020) zauważyły, że barierki są połamane. Dopatrzyły się także niebezpiecznie zwisającej lampy ze słupa oświetleniowego. Co takiego się wydarzyło na skrzyżowaniu ulic Hallera i Wejherowskiej w Pucku? Policjanci z KPP w Pucku wyjaśnili przyczyny tajemniczych zniszczeń.

Wydarzenia, które doprowadziły do połamanych barierek, znaku i lampy mogą wydawać się oczywiste: był wypadek. Ale gdzie jego uczestnicy?

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pucku otrzymali zgłoszenie o widocznych zniszczeniach przy Rondzie Solidarności w Pucku o godz. 5:20 rano w sobotę, 9 maja 2020. Na skrzyżowanie ulic gen. Hallera oraz Wejherowskiej natychmiast udał się patrol, który wprawdzie zauważył uszkodzone barierki, lampę i znak kierunkowy (na Hospicjum), ale po sprawcy pozostały tylko ślady. I to one pozwoliły puckim policjantom ustalić sprawcę tajemniczych zniszczeń.

- Na miejscu nie było pojazdu, ale ślady wycieku płynu doprowadziły policjantów do pojazdu marki Opel, który był zaparkowany na parkingu tuż obok, na ul. Wejherowskiej - mówi naczelnik wydziału prewencji KPP Puck podkom. Monika Bradtke. - Pojazd miał uszkodzenia, które wskazywały na to, że uczestniczył w tym zdarzeniu.

Niestety, przy pokiereszowanym Oplu nikogo nie było. Mundurowi z KPP w Pucku zakasali więc rękawy i swoimi sposobami znaleźli właściciela auta.

- Czynności przeprowadzone przez policjantów pozwoliły na ustalenie sprawcy tego czynu - mówi podkom. Monika Bradtke. - Mieszkaniec powiatu puckiego został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł.

Natomiast w niedzielę, 10 maja 2020, zaniepokojeni mieszkańcy powiatu puckiego poinformowali puckich strażaków o niebezpiecznie zwisającej lampie ze słupa oświetleniowego przy Rondzie Solidarności w Pucku.

Około godz. 15:20 dwa zastępy JRG Puck wyjechały do otrzymanego zgłoszenia.

- Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu prąd oraz zdemontowaniu lampy - mówi mł. kpt. Krzysztof Minga, oficer prasowy KP PSP w Pucku. - Na miejsce dojechał pracownik Energi, któremu przekazano lampę.

Co się stało z lampą i barierkami przy Rondzie Solidarności ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto