Czekają na gimnazjum

WŁADYSAWOWO. Dzieciom z gimnazjum groziło chodzenie do szkoły na trzy zmiany. To efekt nagłego wprowadzenia reformy oświatowej. Gmina nie była przygotowana do utworzenia gimnazjum, dlatego natychmiast postanowiono o jego budowie. Pierwszym etapem prac było wybudowanie łącznika pomiędzy dawną szkołą podstawową, a przedszkolem. Teraz kończą się już prace przy drugim etapie, jakim jest modernizacja dawnej podstawówki. Tylko w tym roku na tą inwestycję wydane zostanie 2 mln zł, które miasto uzyskało z zaciągnietego wcześniej kredytu.

W segmencie C, jak nazwany jest budynek po podstawówce, miejsce znajdzie m.in. kuchnia, stołówka, duża sala do doświadczeń chemicznych. W tej ostatniej wprowadzone zostały specjalne urządzenia kanalizacyjne, odporne na działanie różnych niebezpiecznych substancji. W sali została również przygotowana instalacja gazowa, która zostanie wykorzystana do doświadczeń lekcyjnych po czekającym Władysławowo podłączeniu do krajowej sieci gazowniczej. W całym budynku wymieniona została stolarka okienna. W poszczególnych salach będzie zupełnie nowe wyposażenie, nowe meble do kuchni i stołówki.

- Miasto konsekwentnie realizuje pomysł budowy gimnazjum, które w naszych założeniach ma być o wysokim poziomie nauczania, z dobrze wyszkoloną kadrą pedagogiczną, ale także z wyposażeniem dydaktycznym godnym dwudziestego pierwszego wieku - mówi Tomasz Herrmann, wiceburmistrz Władysławowa. - W planach założyliśmy sobie, że w drugim półroczu tego roku szkolnego młodzież będzie korzystać z modernizowanego segmentu szkoły.

Obecnie kończy się układanie glazury w kuchni i sanitariatach. Prace przy elewacji posuwają się do przodu w zależności od panującej pogody. Jak zapewniają jednak w Urzędzie Miasta termin oddania prac nie jest zagrożony.