Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Domatowo. Pięcioosobowa rodzina została bez dachu nad głową. W nocy spłonął ich cały dobytek

Roman Kościelniak
Straż Pożarna Puck
Straż Pożarna Puck Fot. Roman Kościelniak
W nocnym pożarze pięcioosobowa rodzina straciła cały dobytek. Pogorzelcy proszą wszystkich o pomoc w odbudowie domu.

Około drugiej w nocy w Domatowie w ogniu stanął dom pięcioosobowej rodziny.
- Na razie nie wiemy, co mogło spowodować pożar - mówi Halina Blaszke-Bieszk, która wraz z mężem i trójką dzieci została bez dachu nad głową. - Budynek nadaje się tylko do rozbiórki. Wszystkie nasze rzeczy albo spłonęły albo zostały zalane podczas akcji gaśniczej.
Rodzina na razie znalazła schronienie u brata Haliny Blaszke-Bieszk.

W marcu w Leśniewie spłonął dom siedmioosobowej rodziny

- Ale chcielibyśmy jak najszybciej zamieszkać na swoim - mówi kobieta. - Obok spalonego domu mamy fundamenty pod nowy budynek. Ale zawsze brakowało pieniędzy na rozpoczęcie prac budowlanych.
Halina Blaszke-Bieszk prosi wszystkich o pomoc.Każdy, kto chce przekazać pogorzelcom jakiekolwiek wsparcie można kontaktować się pod numerem tel 697 303 582.
- Chcielibyśmy na wykonanych już fundamentach postawić choć parterowy dom, by mieć jakieś schronienie - mówi Halina Blaszke-Bieszk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto