Poranny paraliż na jednej z niewielu tras dojazdowych między gminą Puck a gminą Krokowa. Droga Radoszewo -Parszkowo w kilka godzin przestała być przejezdna. To efekt silnych opadów, które przeszły przez powiat pucki w nocy ze środy na czwartek (5.10.2017).
- Woda spływająca z pól leje się jak rzeka - pisze pan Jan, który załączył film pokazujący obecną sytuację w tym regionie. Na filmie widać, że rzeczywiście jest fatalnie. Ok. 1,5-kilometrowy odcinek zupełnie nie przypomina ulicy, którą poruszają się samochody.
wideo: Bartłomiej Drzeżdżon z Radoszewa
Dramatyczną sytuacją zajęli się sami mieszkańcy. Miejscowa firma Adrian dysponująca ciężkim sprzętem naprawiała ślad trasy, którą codziennie uczęszczają mieszkańcy Parszkowa. Tam od lat wielkim problemem jest brak odpowiedniego odprowadzenia wód opadowych. Deszczówka z ulicy wdzierała się na posesje i zalewała piwnice.
ZOBACZ TEŻ:
Sama nawierzchnia drogi Radoszewo - Parszkowo od lat jest w opłakanym stanie. Częściowo utwardzona część Radoszewa łączy się z piaskowym fragmentem. Mieszkańcy biją na alarm: Pomóżcie! Gospodarz sołectwa Starzyno obiecał, że sprawę poruszy. Okazuje się, że gminy niewiele mogą wskórać, bo to droga powiatowa. Wójt gminy Puck zaznacza, że chętnie pomoże.
- Nie jesteśmy właścicielem tej drogi, ale jak zwykle w podobnych przypadkach bywa, jesteśmy w stanie dołożyć się do tej inwestycji. Czekamy na konkrety - mówi Tadeusz Puszkarczuk.
Na tę chwilę trudno powiedzieć, kiedy dokładnie starostwo powiatowe zajmie się remontem tej trasy. Wiadomo, że została ona wpisana w wieloletni harmonogram modernizacyjny.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?