MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Eksportują domy do Szwecji

(R.K.)
KARTOSZYNO. - Już teraz działamy na europejskich rynkach - chwali się Damian Janczewski, dyrektor zarządzający przedsiębiorstwa Industri S.A. w Kartoszynie.

KARTOSZYNO. - Już teraz działamy na europejskich rynkach - chwali się Damian Janczewski, dyrektor zarządzający przedsiębiorstwa Industri S.A. w Kartoszynie. - Szczycimy się wysokim zaawansowaniem technicznym i technologicznym. Szwedzi kupują u nas domy wykonane według najnowszej technologii produkcji prefabrykatów z lekkiego betonu.

Beton taki otrzymuje się poprzez odpowiedni dobór lekkiego kruszywa i wypełniacz. Prefabrykaty konstruuje się jako elementy trójwarstwowe a na warstwę izolacyjną przewidziano styropian o grubości 20 cm. Dzięki użyciu takich materiałów ściany charakteryzują się małym ciężarem oraz bardzo niskim współczynnikiem przenikania ciepła.

- Niewielki ciężar elementów ułatwia ich transport drogą morską do Szwecji - wyjaśnia Piotr Wojewski, przedstawiciel techniczny Industri S.A. . - Nie ma zagrożenia, ze samochód będzie przeładowany. Na miejscu wystarcza niewielki żuraw samochodowy, który rozładuje cały transport. Także montaż domu przebiega bardzo szybko.

Firma oferuje szeroki zakres usług. Poza produkcją prefabrykatów doradza, projektuje, dostarcza elementy na plac budowy i montuje gotowe konstrukcje. Jeżeli klient zgłasza się z projektem budynku, który zakłada inny rodzaj technologii, biuro projektowe Industri S.A. bezpłatnie dostosowuje projekt do technologii prefabrykowanej.

- Na życzenie klienta wykańczamy także budynek - mówi Damian Janczewski. - Jesteśmy w stanie wykonać taki rodzaj domu, jaki zażyczy sobie klient. Dostosowujemy się do indywidualnych zamówień. Chcemy przekonać klientów w Polsce, że jeśli Szwedzi wybrali nasze produkty, to są one bardzo dobrej jakości. Staramy się patrzeć w przyszłość. Już dziś pracujemy według unijnych standardów. Musimy liczyć się z ostrą konkurencją.

Hitem na rynku są gotowe kontenery betonowe.

- Wykorzystuje się je jako stacje telefonii komórkowej, stacje pomp czy trafostacje - mówi Piotr Wojewski. - Są one trwalsze, bezpieczniejsze i w moim przekonaniu ładniejsze od stosowanych wcześniej metalowych konstrukcji.

Kontener taki montowany jest łącznie z prefabrykowanym fundamentem w ciągu zaledwie kilku godzin.

Najnowszym produktem kartoszyńskiej firmy są betonowe pomosty pływające, które można wykorzystywać jako przystanie jachtowe morskie i śródlądowe oraz jako pływające falochrony. Są one zakotwiczone do dna morskiego. Zdaniem Damiana Janczewskiego podstawową zaletą tej technologii jest znacznie niższy od tradycyjnego koszt falochronu oraz mniejsza ingerencja w środowisko naturalne akwenu wodnego. Można je również w każdej chwili zdemontować lub zmienić ich układ.

- Pierwszy w Polsce falochron pływający zamontowaliśmy latem w puckim porcie jachtowym - informuje dyrektor Janczewski. - Przez cały czas obserwujemy jak zachowuje się na wodzie. Już wiadomo, że bardzo dobrze spisywał się podczas październikowego sztormu. Doskonale tłumił fale.

Pływające pomosty wykorzystuje się także w marinach. Wybudowano już przystanie jachtowe w Gdyni, Świnoujściu i Władysławowie oraz na mazurskich jeziorach.

od 7 lat
Wideo

Materiał partnera zewnętrznego NBP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto