Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elektrownia jądrowa na Kaszubach. Polskie Elektrownie Jądrowe wydały oświadczenie dotyczące m.in. komunikacji z mieszkańcami

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
Współistnienie energetyki jądrowej i turystyki jest możliwe bez szkody dla któregokolwiek z sektorów. A już od ponad 10 lat prowadzi spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (wcześniej jako PGE EJ 1) prowadzi działania informacyjne i edukacyjne na terenie gmin lokalizacyjnych Choczewa, Gniewina i Krokowej - czytamy w przesłanym oświadczeniu PEJ. Innego zdania są przeciwnicy budowy atomówki w preferowanej lokalizacji "Lubiatowo-Kopalino". Mieszkańcy obawiają się między innymi tego, że ich turystyczne tereny zamienią się na ponad dwie dekady w plac budowy.

Dlaczego inwestor nie prowadzi działań komunikacyjnych związanych z budową elektrowni? To jedno z najczęściej pojawiających się pytań wśród mieszkańców odnośnie planowanej budowy elektrowni jądrowej w nadmorskiej gminie Choczewo w powiecie wejherowskim. Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe, czyli inwestor pierwszej atomówki w Polsce, wydał m.in. w tym temacie oświadczenie.

- Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (wcześniej jako PGE EJ 1) już od ponad 10 lat prowadzi działania informacyjne i edukacyjne na terenie gmin lokalizacyjnych tj. Choczewa, Gniewina i Krokowej. Zgodnie z prawem, inwestor w projekcie budowy elektrowni jądrowej jest zobowiązany do otwarcia Lokalnego Centrum Informacyjnego najpóźniej z dniem złożenia wniosku o wydanie zezwolenia na budowę dla elektrowni jądrowej (art. 39m ustawy – Prawo atomowe). Mimo to spółka uruchomiła aż trzy Lokalne Punkty Informacyjne (LPI) we wszystkich gminach lokalizacyjnych już w 2013 roku. W każdym z nich zarówno mieszkańcy gmin, jak i turyści mogą uzyskać niezbędne informacje na temat energetyki jądrowej, czy statusu realizowanej inwestycji - czytamy w oświadczeniu. - Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i bieżącym potrzebom informacyjnym mieszkańców gmin lokalizacyjnych spółka PEJ wspólnie z urzędem gminy Choczewo zorganizowała w listopadzie ub.r. spotkanie informacyjne, podczas którego przedstawiono status projektu oraz rozmawiano o kwestiach istotnych dla lokalnej społeczności. Jednym z postulatów mieszkańców było zorganizowanie Grupy Roboczej, w skład której wejdą przedstawiciele urzędu gminy Choczewo, wybrani przedstawiciele lokalnej społeczności – sołtysi, radni oraz pracownicy spółki PEJ. Celem powołania grupy jest informowanie o statusie inwestycji oraz koordynacja planów budowy wybranych elementów infrastruktury towarzyszącej z polityką i kierunkami rozwoju gminy, przy uwzględnieniu maksymalizacji korzyści dla lokalnej społeczności – w tym np. współpraca przy opracowaniu założeń bazy zakwaterowania niezbędnej do budowy obiektu jądrowego. W dniu 20 stycznia 2022 odbyło się pierwsze posiedzenie Grupy Roboczej.

Dodajmy, że mieszkańcy będą mieli okazję sami zadać nurtujące ich pytania dotyczące elektrowni. Na sobotę, 2 kwietnia, na godz. 12 w świetlicy sołeckiej w Słajszewie zaplanowane zostało spotkanie z przedstawicielami spółki PEJ. Zagadnienia zapewne będą dotyczył m.in. wpływu atomówki na turystykę.

- Zdajemy sobie sprawę z roli jaką pełni turystyka w gminie Choczewo oraz z jej walorów krajobrazowych. Warto jednak pamiętać, że w przeciwieństwie do zysków z turystyki wypoczynkowej, które są sezonowe i uzależnione od warunków pogodowych, budowa elektrowni jądrowej gwarantuje zainteresowanie bazą noclegową przez 12 miesięcy w roku w perspektywie kilkudziesięciu lat, czego dowodem jest to, jak wygląda życie wokół elektrowni jądrowych w innych krajach europejskich. W projekcie zakładane jest że na etapie prac przygotowawczych zostaną zatrudnieni głównie pracownicy z lokalnego rynku pracy. W związku z tym, na ten okres, nie będzie przygotowywana dedykowana baza zakwaterowania. Personel skorzysta więc z istniejącej bazy hotelowej/noclegowej, w tym właśnie z kwater prywatnych. Na etapie budowy liczba zatrudnionych pracowników wzrośnie do ok. 8 000 osób, z czego szacujemy, że ponad 3 000 osób będzie korzystać z istniejącej bazy noclegowej sektora prywatnego. Obecność tych osób będzie niezależna od sezonu turystycznego, czy też pogody - pisze PEJ w swoim oświadczeniu.

Spółka twierdzi, że "współistnienie energetyki jądrowej i turystyki jest możliwe bez szkody dla któregokolwiek z sektorów."

- Potwierdzają to doświadczenia krajów, w których od lat funkcjonują obiekty jądrowe. Na świecie funkcjonuje ponad 400 reaktorów jądrowych w 30 krajach. Wiele z nich umiejscowionych jest w regionach bardzo atrakcyjnych turystycznie. Elektrownie funkcjonują bezpiecznie na obszarach znajdujących się na liście UNESCO, w pobliżu uzdrowisk, czy kąpielisk wyróżnionych środowiskowym certyfikatem blue flag - czytamy w stanowisku PEJ.

Innego zdania jest część mieszkańców

Przy plaży w Lubiatowie organizowane są protesty przeciwników budowy elektrowni jądrowej w lokalizacji "Lubiatowo-Kopalino". Mieszkańcy obawiają się między innymi tego, że ich turystyczne tereny zamienią się na ponad dwie dekady w plac budowy. W jednym z takich spotkań udział wziął Andrzej Data, który pracował m.in. przy budowie elektrowni w Dukovanie w Czechach.

- To będzie potężna elektrownia. Jak ją wybudują na bazie reaktorów amerykańskich, to będzie to 6 tys. megawatów, a jak na francuskich, to prawie 10 tys. megawatów. To będzie największa elektrownia jądrowa na świecie - mówił podczas spotkania Andrzej Data. - We "Wieściach Choczewskich" można było przeczytać, że elektrownia będzie umieszczona w lesie. Trzeba pamiętać o jednej rzeczy. Najpierw ten las zostanie wycięty. Te sosenki mają około 15 metrów wysokości. A jeden reaktor, a ma być ich sześć, będzie miał wysokość 80 m. [...] To co tu może być, to budowa tych reaktorów w granicach 22-25 lat. Czyli można zobaczyć, jaka to część naszego życia. Będąc na budowie w Dukovanach, to trzeba pamiętać, że takie prace trwają 24 godziny [na dobę - dop. red.]. Nie można zatrzymać cyklu betonowania. Jeśli będzie betonowanie, to będą dwa potężne węzły o obszarze zajmowania około 1 km kw. z racji tego, że trzeba składować kruszywo.

Zgodnie z przyjętym przez Radę Ministrów harmonogramem, budowa pierwszej polskiej elektrowni jądrowej ma rozpocząć się w 2026 roku. W 2033 roku ma zostać uruchomiony pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy około 1-1,6 GW. Kolejne bloki mają być wdrażane co 2-3 lata.

Przypomnijmy, że w drugiej połowie grudnia 2021 roku spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) podała informację, że w nadmorskiej gminie Choczewo ma powstać atomówka. Jako preferowaną lokalizację wskazano tę o nazwie "Lubiatowo-Kopalino". PEJ podkreśla, że wybór preferowanej lokalizacji nie oznacza finalnej zgody na realizację inwestycji w takim wariancie. Polskie Elektrownie Jądrowe będą się teraz ubiegać o uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych dla umiejscowienia przyszłej elektrowni, w szczególności decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz decyzji lokalizacyjnej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto