Festyn w SP Puck. Morska wyprawa - Rodzinna Zabawa na świeżym powietrzu. Historia miasta oczami dzieci | ZDJĘCIA, WIDEO

Festyn w SP Puck 2018 odbył się pod hasłem: Morska wyprawa - Rodzinna Zabawa. Za organizacje plenerowej imprezy odpowiadała Rada Rodziców oraz pracownicy największej podstawówki w powiecie puckim. Pogoda i atrakcje przyciągnęły na boisko szkolne prawdziwe tłumy. Naprawdę było co robić.

- Mamy tutaj wszystko, co związane jest z naszą zatoką i Puckiem. Ze względu na 670-lecie uzyskania praw miejskich, dlatego festyn utrzymaliśmy w tym klimacie - mówi Małgorzata Chełchowska, koordynator imprezy. - Możemy śmiało powiedzieć, że tym wydarzeniem inaugurujemy festynowy sezon. Naprawdę dużo się dzieje.

Na scenie zaprezentowali się młodzi artyści - uczniowie SP Puck. Dzięki małym aktorom poznaliśmy m.in. historie powstania puckiego herbu. Studio Sztuki Da Capo Al Fine wystawiło swój kultowy musical Podróże Małej Belonki. Cały piknik otworzył oficjalnie razem z burmistrz Hanną Pruchniewską sam Neptun. Władca mórz i oceanów (za którego przebrał się Dariusz Bąkowski, historyk SP Puck) spacerował po placu w asyście syrenki i piratów.

Fragment występu:

wideo: Echo Ziemi Puckiej

Oprócz tego mnóstwo atrakcji dla dzieci: dmuchańce, konne przejażdżki, pokaz sprzętu pożarniczego KP PSP Puck, konkurencje sportowe i smakołyki. Ciasta, galaretki, czy pyszny bigos sprzedawali rodzice i nauczyciele. Właśnie o integrację też tu chodzi.

- Festyn i dzień świąteczny, które jako szkoła organizujemy są swego rodzaju małymi projektami edukacyjnymi - mówi Zdzisław Pruchniewski, dyrektor SP Puck. - Na koniec pokazujemy efekt ciężkiej pracy dzieci. Dlatego na przykład możemy podziwiać też zdjęcia przygotowane na konkurs fotograficzny. Sukces polega na tym, że wciągamy w organizację wszystkich. To jest tak naprawdę odpowiedź na to pytanie, dlaczego przyszło tak wiele osób. Im jest więcej dzieci, tym więcej zaangażowanych rodziców i tworzymy środowisko do budowania czegoś pozytywnego.

Wszyscy, którzy zdecydowali się przyjść na plac szkolny przy ul. Przebendowskiego mogli też obejrzeć mural stworzony na tylnych ścianach garaży. Wielkim zainteresowaniem cieszył się także pokaz Jacka Groenwalda z Połczyna, jednego z najlepszych drwali na świecie. Dzięki jego pracy i piłach powstały drewniane siedziska, które szkoła wykorzysta przy okazji tworzenia plenerowej sali.

- I to jest bardzo ważne. Nie jest to kolejny festyn, na którym ktoś postawił dmuchańce i koniec - zauważa Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka. - To wszystko ma swój większy cel. Wszystko co się dzieje na scenie przygotowane jest specjalnie na tę okazję. To jest wielki wysiłek i nauka patriotyzmu oraz kochania swojej małej ojczyzny.

Orgomną furorę robiły też pokazy psich sztuczek, czy wystawa sprzętu windsurfingowego. Fani motoryzacji także mogli czuć się docenieni, ponieważ na plac wjechały motocykle.

Krótko mówiąc, festyn SP Puck 2018 udał się w stu procentach. Nie tylko dzięki pięknej pogodzie, czy zaangażowaniu organizatorów. Swoją cegiełkę dołożyli mieszkańcy Pucka, którzy brali czynny udział we wspólnym świętowaniu niedzieli mimo tego, że zakaz handlu nie obowiązywał.