MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Foldery zamiast przepustek

(mid)
HEL. Helski samorząd wystąpi do wojewody o przekazanie opuszczonej wartowni przy wjeździe na teren gminy. Dawniej stał tu szlaban, a żołnierze zatrzymywali pojazdy i kontrolowali osoby jadące do Helu.

HEL. Helski samorząd wystąpi do wojewody o przekazanie opuszczonej wartowni przy wjeździe na teren gminy. Dawniej stał tu szlaban, a żołnierze zatrzymywali pojazdy i kontrolowali osoby jadące do Helu. Od kilku lat, kiedy zniknęły wojskowe posterunki, obiekt nie był zagospodarowany i niszczał.

Helanie chcą zaadoptować opuszczoną wartownię na punkt informacji turystycznej.

- Nie mamy zamiaru wprowadzać na nowo szlabanów - żartuje burmistrz Helu Mirosław Wądołowski. - Liczymy, że kierowcy będą się tu zatrzymywać, jak w czasach PRL-u, ale po to by zdobyć informacje o naszej gminie. To idealne miejsce, pierwszy - nie licząc ośrodka Jantar - obiekt przy wjeździe do naszej gminy. tutaj turyści mogliby być informowani np, o noclegach czy atrakcjach Helu. Najpierw jednak trzeba będzie wyremontować zdewastowany budynek.

Teren należy do Skarbu Państwa, zarządzała nim Kancelaria Prezydenta (w pobliżu mieści się prezydencki ośrodek Mewa).

- Na nasz wniosek kancelaria wygasiła zarząd, teraz w imieniu skarbu Państwa włada nim wojewoda - informuje burmistrz Helu Mirosław Wądołowski. - Rada Miasta upoważniła nas do wystąpienia do niego o przekazanie terenu gminie.

Opuszczony budynek wartowni wojsko chciało rozebrać, ale władze miasta postanowiły go zachować i wykorzystać. Już teraz obiekt zabezpieczono, np. zabijając okna i drzwi.

- Nie chcieliśmy, aby w zrobiono tu sobie melinę i dalej dewastowano budynek - wyjaśnia burmistrz Wądołowski.

Budynek drugiej wartowni miasto dzierżawi od kilku lat od komendy portu wojennego. Znajduje się tu noclegownia dla osób eksmitowanych z mieszkań.

Pierwsze utrudnienia w dojeździe do Helu pojawiły się w 1936 r., gdy na mocy dekretu prezydenta Mościckiego miasto stało się rejonem umocnionym. W czasach PRL na dwóch wartowniach (przy wjeździe na teren gminy oraz za kompleksem leśnym, w pobliżu centrum miasta) przy szlabanach stali żołnierze. przepuszczali tylko obywateli polskich z dowodami osobistymi, cudzoziemców zawracali. Obcokrajowcy do Helu mogli dostać się tylko drogą morską lub koleją. W 1993 r zniknęły szlabany, a trzy lata później wartownie opustoszały.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto