Górale w Pucku - Wesele Janosika na Zielonej Plaży

Górale w Pucku na dobre zawładnęli Zieloną Plażą. I to dosłownie - bo byli wszędzie: na scenie, wśród widzów, czy nad zatoką.

Dzięki imprezie przygotowanej przez MOKSiR Puck mieszkańcy i turyści mieli okazję poznać zwyczaje i pieśni z rejonu Beskidu Żywieckiego.

Górale w Pucku to nie jedyna ciekaw impreza w regionie. Sprawdź, co ciekawego czeka nas w najbliższych dniach - zaplanuj swoje imprezy.

Górale z grupy Wierchy w Pucku na Zielonej Plaży zainscenizowali wesele Janosika - które poprowadził Rafał Potrykus, znany m.in. z kapeli Manijoce.
Takie kaszubsko-góralskie połączenie okazało się strzałem w dziesiątkę, bo dzięki wspólnym wysiłkom udało się m.in. porwać gości do wspólnego tańca czy publicznego "testu" pana młodego.

Młodzian nad Zatoką Pucką nie miał lekko. Najpierw Rafał Potrykus wysłał go w tłum z misją. Góral musiał wyszukać kilka śliczny Kaszubek, na które czekały krzesełka ustawione na scenie.

Gdy udało się je skompletować, dziewczęta razem z panną młodą rozsiadły się wygodnie, a oczy pana młodego przewiązano chustą - i, czego już młodzian nie widział, na scenie odbyło się spore przetasowanie. Panny pozamieniały się miejscami, a między nimi usiedli też koledzy z grupy Wierchy.

Chwilę później góral w asyście Rafała Potrykusa zbliżył się do "panien" i dotykając ucha rozpoznawał, która to jego wybranka. Test zdał celująco - ale zanim mógł odkryć oczy, panna młoda czmychnęła, a jej miejsce zajął jeden z członków zespołu - czemu oczywiście towarzyszyła salwa śmiechu obserwującej wszystko z napięciem widowni. Drugi raz widzowie ryknęli śmiechem, gdy zdumiony góral na własne oczy zobaczył swoją "wybrankę".

Moment później prowadzący rozwiał dylemat pana młodego i wyjawił, że perfekcyjnie rozpoznał swoją żonę.