Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Góralska pielgrzymka rowerowa. Z Giewontu do Helu po raz siódmy | ZDJĘCIA

Krzysiek Hoffmann
Góralska pielgrzymka rowerowa z Giewontu do Helu 2015
Góralska pielgrzymka rowerowa z Giewontu do Helu 2015 Krzysztof Hoffmann
Góralska pielgrzymka rowerowa. Już siódmy raz górale wsiedli na rowery, aby przejechać całą Polskę w hołdzie dla Najświętrzej Panienki. W osiem dni przebyli drogę z Giewontu do Helu. Uczestnicy rajdu w niedzielę zatrzymali się na mszy św. w swarzewskim sanktruarium.

Góralska pielgrzymka rowerowa ma już swoją tradycję. To po raz siódmy górale z modlitwą na ustach przybyli do Helu, aby oddać cześć Maryi. W tym roku na półwysep wjechało ponad 80 rowerów, co jest nieoficjalnym rekordem.

- Zaczynaliśmy nasze rowerowe wojaże od 12 osób - wspomina Jan Blańda, pomysłodawca wyprawy. - Z roku na rok cyklistów przybywało. A teraz jedziemy zwartą grupą 80-cioosobową.

ZOBACZ TEŻ:

Skąd pomysł na tak daleką wyprawę? Góralska pielgrzymka rowerowa czerpie przykład z pomorskich pątników.

- My nawiązujemy do pieszej pielgrzymki, którą wymyślili Kaszubi - mówi Jan Blańda, kierownik wyprawy. - W ramach 30. pieszej pielgrzymki kaszubskiej, uczestnicy postanowili przyjść na Giewont.

Wtedy na szczyt wdrapało się ok. 350 Kaszubów. Wtedy to grupa spod Zakopanego postanowiła, że za rok to oni zawitają na północ Polski. No i tak się stało. Dzisiaj pątnicy przebrani w charakterystyczne czerwone stroje, na których widnieje logo wyprawy i hasło tegorocznej pielgrzymki - Polsce dopomoże tylko Prawo Boże. Z tyłu rowerowych trykotów znajdowała się mapka pokazująca trasę. A ta do łatwych nie należała.

- W ciągu jednego dnia przejeżdżamy ponad 100 kilometrów - zaznaczają ogranizatorzy. - Nie jest to taki łatwy spacerek, ale naprawdę warto.

BĄDŹ NA BIEŻĄCO. Polub nas na Facebooku!

Łącznie do pokonania było niemal 1000 km. Górale przejechali ten dystans w osiem dni. Najmłodszą uczestniczką tego osobliwego rajdu była 12-letnia Kasia Kalemba, która pokonała całą trasę z uśmiechem na twarzy.

- Jadę na pielgrzymce już trzeci rok, ale właśnie teraz przejechałam całą Polskę i bardzo się z tego cieszę - mówi wesoła 12-latka. - Sama pielgrzymka jest świetną sprawą. Można podziwiać wspaniałe widoki, zwiedzać piękne kościoły. No i atmosfera jest bardzo fajna. Tutaj jesteśmy jedną wielką rodziną, która nawzajem sobie pomaga.

Tegoroczna Góralska pielgrzymka rowerowa tradycyjnie rozpoczęła się u szczytu Giewontu. Potem rowerowi pątnicy przejechali z Krakowa do Częstochowy. A stamtąd m.in. przez Tursko, Wrześnię, Nakło nad Notecią, Kościerzynę, Szemud do Helu.

Pielgrzymi zatrzymali się na uroczystej niedzielnej mszy świętej w Sanktuarium Matki Boskiej w Swarzewie. Tutaj zostali ugoszczeni przez proboszcza. Na miejscu przywitali ich samorządowcy: wicestarosta powiatu puckiego Tomasz Herrmann i Zygmunt Orzeł.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto