Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hans G., pracodawca z Dębogórza skazany za obrażanie Polaków. 20 tysięcy złotych kary i 8 miesięcy więzienia | ZDJĘCIA

ALICJA CHOINKA, PEN
Scheisse Polaken, Zabiłbym wszystkich Polaków, nie miałbym z tym problemu - to niewielka część zwrotów, których miał używać Hans G., przedsiębiorca z Dębogórza, którego nagrała Natalia Nitek-Płażyńska. Sąd w Wejherowie wymierzył jemu karę: 20 tys. zł i 8 miesięcy więzienia.

Głośna sprawa mowy nienawiści i lżenia Polaków opinią publiczną wstrząsnęła w marcu 2016 roku, gdy upubliczniono nagrania z firmy POS SYSTEMS Sp. z o.o - firmy w Dębogórzu (gmina Kosakowo), które po kryjomu nagrała jedna z pracownic - Natalialia Nitek-Płażyńska. Jej współwłaściciel, Niemiec Hans. G. miał nie przebierać w słowach.
- Chcę! Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu. Nienawidzę Polaków, naprawdę. Nienawidzę. To nie, że ich nie lubię. Nienawidzę ich. Tak, jestem, jestem hitlerowcem, ale to wina tego kraju, że taki jestem - słychać między innymi na nagraniu.

Dwa pozwy na niemieckiego przedsiębiorcę, który miał znieważać Polaków

Obecny finał sprawy między Hansem G. a Natalią Nitek-Płażyńską rozegrał się w sądzie w Wejherowie. Oskarżony przedsiębiorca z Dębógrza nie pojawił się na odczytaniu wyroku.

Oskarżony miał wygłaszać sformułowania w stylu: pracować niewolnicy, a także obrażać pracowników m.in. stwierdzeniami: małpa to Polak, a najwyższe stadium rozwoju to Niemiec wskazując na kubek ilustrujący ewolucję człowieka.

Za znieważenie pracowników przez Hansa G. została zasądzona kara grzywny w wysokości 20 tys. zł. Cztery pracownice zakładu w Dębogórzu otrzymają także nawiązki za wyrządzone krzywdy w wysokości 3500, 3000, 2500 i 2000 złotych.

Dodatkowo sąd wymierzył Niemcowi karę 8 miesięcy pozbawienia wolności (w zawieszeniu na dwa lata) za groźby kierowane wobec Natalii Nitek-Płażyńskiej.
- To pokazuje, drodzy państwo, że warto walczyć o swoją godność. Od samego początku byłam przekonana, miałam to poczucie pewności, że ta sprawa będzie musiała być wygrana, bo walczymy o sprawy elementarne, czyli właśnie o naszą godność, sprawiedliwość i ona właśnie dzisiaj zwyciężyła - podsumowała proces Natalia Nitek-Płażyńska.

Piotr Malach, adwokat oskarżonego Hansa G. zapowiedział, że będzie skłaniał się ku apelacji.
- Komentarz może być jeden: dla mnie wyrok jest niezrozumiały, zwłaszcza w zakresie sankcji, które zostały nałożone na mojego klienta - skomentował mecenas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto