Hel - Rajd rowerowy już zakończony. Chodź w tym roku uczestników natura potraktowała niespecjalnie łagodnie. Ale to nie zdołało odstraszyć rowerzystów, którzy tłumnie stawili się na niezwykłą imprezę: III Otwarty Rajd Rowerowy Szlakiem Obrońców Helu.
ZOBACZ TEŻ:
- Ale jak to mówi się w kręgach rowerzystów: nie ma złej pogody na rower, są tylko nieodpowiednio ubrani rowerzyści - ze swadą komentuje Norbert Górski, jeden z organizatorów.
Mimo padającego deszczu na stracie, przy Urzędzie Miasta Helu, zjawiło się 40 chętnych.
Hel Rajd rowerowy - zobacz ZDJĘCIA z pierwszej i drugiej edycji rowerowej wyprawy
- Po zapisach ruszyliśmy w kierunku Mysiej Wieży, o której z niezwykłą pasją opowiadał uczeń Szkoły Podstawowej w Helu, Bartek Waleryś, który jest miłośnikiem helskich obiektów militarnych i jak mało kto zna wojskową historię Półwyspu Helskiego - relacjonuje Norbert Górski.
Po zwiedzaniu grupa ruszyła przez byłą strzelnicę garnizonową aż do Góry Szwedów.
- Na którą się wdrapaliśmy, a Bartek opowiedział nam tutaj legendę związaną z nazwą owej góry - opowiadają organizatorzy. - Wszyscy słuchali z zaciekawieniem historii, która wiąże się z potopem szwedzkim.
Z Góry Szwedów grupa pojechała do Muzeum Obrony Wybrzeża w Helu, które można było bezpłatnie zwiedzić.
- W plenerze zjedliśmy gorącą i smaczną grochówkę przygotowaną przez naszego sponsora M/S Ocean, Edwarda Koreńczuka - mówi organizator rajdu.
Jak co roku w MOW Hel rajd rowerowy zatrzymał się. Tu helanie czekali na przyjazd zaprzyjaźnionego Klubu Rowerowego z Rumi Sama Rama z liderem Romanem Łuczakiem, który mimo jesiennej pogody dotarł do Helu z 40 kolejnymi osobami. Wśród nich był też najstarszy uczestnik rajdu76-letni Jerzy Czerwiński.
Po odpoczynku i obfitym posiłku Norbert Górski podziękował za pomoc w organizacji rajdu oraz wręczył pamiątkowy dyplom i medal Wojciechowi Waśkowskiemu, zastępcy dyrektora Muzeum Obrony Wybrzeża.
- Po wizycie w MOW mieliśmy okazję pojeździć na odwrotnym rowerze, który przygotował nasz sponsor, Tadeusz Herta - relacjonuje Norbert Górski. -. Niestety, nikomu nie udało się przejechać ustalonego dystansu 10 metrów i konkurs nie został rozstrzygnięty. Mimo to dobrze się bawiliśmy.
Po konkursowych emocjach grupa dotarła do centrum miasta.
- Jakże piękny był widok ponad osiemdziesięciu rowerzystów jadących ulicą Wiejską w Helu - przyznają uczestnicy rajdu. - Przechodnie patrzyli na nas ze zdumieniem i uśmiechem na twarzy.
Potem cykliści odwiedzili Kopiec Kaszubów, pomosty spacerowe, Baterię Laskowskiego, skąd grupa dotarła do Restauracji Kutter, w której właściciel, Dariusz Lobejko ugościł wszystkich gorącą kawą, herbatą i domowym ciastem.
W Kuttrze uczestnicy rajdu otrzymali okolicznościowe dyplomy, podziękowania i pamiątkowe medale. Te trafiły też do sponsorów i osób, które bezinteresowną pomocą przyczyniły się do zorganizowania tegorocznej edycji rajdu.
- Serdeczne podziękowania składam: dyrektor ZSO w Helu Irenie Sojeckiej, Dariuszowi Lobejko - Restauracja Kutter, M/S Ocean Edward Koreńczuk, Hurtowni EMKOM – Oldze Wądołowskiej, Muzeum Obrony Wybrzeża – Wojciechowi Waśkowskiemu, Arnoldowi Antkowskiemu – delegatowi Związku Miast i Gmin Morskich, Alternatywny Cypel, PAULA TRANS Janina i Sławomir Gojdź, Wojciechowi Piktelowi - kierownikowi Sekcji Turystyki Rowerowej MZKS Hel, Urszuli Piktel - wylicza Norbert Górski.
Najmłodszą uczestniczką samodzielnie jadąca była 6-latka: Milena Piktel
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?