Helskie Morsy Cold Water mają już za sobą pierwszą, prawdziwie zimną kąpiel. Na zaproszenie ich kolegi Koko Wela Rico, helanie pojechali do Kuźnicy. Aby zażyć zatokowej kąpieli morsy w niedzielę musiały najpierw przerąbać się przez lód, który na dobre skuł zatokę, a dopiero potem wypluskać się w mroźnej kaszce.
- Ale było warto! - zapewnia Wojciech Piktel z Helskich Morsów Cold Water. - Niektóre Morsy z Helu, czując niedosyt kąpieli weszły drugi raz do przerębli.
Wideo
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!