Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hotel Bryza. Jurata - strzały w hotelu - nowe wiadomości

p.
Hotel Bryza w Juracie - to tu rozegrały się niecodzienne sceny z udziałem 51-letniego Warszawiaka
Hotel Bryza w Juracie - to tu rozegrały się niecodzienne sceny z udziałem 51-letniego Warszawiaka Piotr Niemkiewicz
Hotel Bryza liczy straty. Są też inne nowe wiadomości: kierowca jaguara, który miał w Juracie strzelać i szaleć poprzedniej nocy, uszkodził tu mienie za ok. 25 tys. zł. Pucka policja dziś przesłucha świadków.

Hotel Bryza nocą był areną dość niecodziennych wydarzeń - 51-letni mężczyzna jaguarem przejechał najpierw deptak Międzymorzem, potem sforsował drzwi wejściowe hotelu w Juracie i wjechał na dziedziniec.
Wewnątrz zdążył dojechać do basenu, cofnął i uszkodził fontannę.
W międzyczasie oddał też strzały z broni palnej.

Czy tak własnie nocne wydarzenia zapamiętali świadkowie, którzy odwiedzili Hotel Bryza?

Hotel Bryza - zobacz, co nocą działo się na dziedzińcu

- Dziś będziemy ich przesłuchiwać - mówi asp. sztab. Łukasz Dettlaff, oficer prasowy puckiej policji.

Funkcjonariusze chcą zebrać materiał dowodowy i dopiero po tym przesłuchają 51-letniego mieszkańca Warszawy, kierowcę jaguara.

Co grozi warszawiakowi?

51-latek, który jeździł autem po wewnętrznym dziedzińcu w Juracie i strzelał był trzeźwy - to już ustalono. W wydychanym powietrzu nie stwierdzono obecności alkoholu.
Także narkotest dał wynik negatywny.
- Dodatkowo zabezpieczyliśmy próbkę jego krwi, którą damy do analizy - mówi rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Pucku.

25 tys. zł strat

Hotel Bryza poniósł spore straty - wstępnie szacowane są na 25 tys. zł. Ale tę kwotę zweryfikować muszą jeszcze funkcjonariusze.
- Jeśli szacunki się potwierdzą, to mamy do czynienia z przestępstwem, które zagrożone jest kara do pięciu lat pozbawienia wolności - wyjaśnia rzecznik.

Póki co, dochodzenie po głośnym zajściu w Juracie prowadzone jest pod kątem uszkodzenia mienia, ale niewykluczone, że i ta kwalifikacja może ulec zmianie. Przypomnijmy, że po nocnych strzałach zabezpieczono też broń mężczyzny.
Jak informują policjanci, teoretycznie do ewentualnych zarzutów mogą - choć nie muszą - dojść groźby karalne.
- Ale te ścigamy na wniosek osoby pokrzywdzonej - mówi asp. sztab. Łukasz Dettlaff

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na puck.naszemiasto.pl Nasze Miasto