W tamtym okresie Puck dla Polski był miejscem wyjątkowym i symbolicznym, przez to, że na Wybrzeżu był jedynym polskim miastem. I tu można było zrealizować kawaleryjską wizję Bernarda Chrzanowskiego, który prawdopodobnie zainspirował generała Hallera pomysłem zaślubiania się z morzem.
- Wyobrażał sobie, że nasi żołnierze konno wjadą w fale morskie - mówił podczas wernisażu Mirosław Kuklik, dyrektor Muzeum Ziemi Puckiej. - Ale to trzeba było sobie wybić z głowy, bo Niemcy opóźnili ratyfikację Traktatu Wersalskiego i zamiast jesieni 1919 święto zaślubin trzeba było przełożyć na luty następnego roku, gdy warunki na takie kawaleryjskie wyczyny nie pozwalały.
Wystawę pieczołowicie przygotowały Joanna Grochowska i Barbara Kos-Dąbrowska z Muzeum Ziemi Puckiej. Za część plastyczną odpowiedzialni byli Barbara i Aleksander Widyńscy z Rumi.
W MZP przygotowano nieszablonową wystawę, bo opowiada też o Zaślubinach widzianych oczami mieszkańców Pucka i regionu.
Dowodzona przez Hallera armia dotarła do Pucka Frontem Pomorskim - w puckiej kamienicy ten szlak prowadzą daty, które wiodą do finałowej sali.
- Nasz wystawa zaczyna się od bardzo ważnego momentu: powołania Błękitnej Armii. To był początek, który dla nas zakończył się tu, w Pucku 10 lutego - mówi Joanna Grochowska. - I cała Polska mogła zobaczyć Bałtyk. Stąd też po roku 1920 wszyscy, z Krakowa, Lwowa i innych miast ciągnęli pociągami nad morze, by zobaczyć ten błękit.
Na wystawie znalazł się m.in. słupek zaślubinowy - w jego pierwotnej wersji, z jagiellońskim orłem i pokolorowany (współcześnie stworzył go Piotr Golla). W gablotach i na ekranach znajdziemy m.in. gazetę Świat - z przepastnych zbiorów puckiego kolekcjonera Wernera Grabe, w której relacjonowano drogę nad morze dowódcy Błękitnej Armii.
Ciekawostek nie zabrakło. Jest m.in. makieta przedstawiająca moment zaślubin, model Seesterna - kuter, którym Haller wypłynął w rejs po Bałtyku, oryginalne proporczyki, medale...
Pamięć o kolejnych rocznicach wydarzenia z lutego 1920 pielęgnowali członkowie Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Pucku.
- Przez tyle lat, wtedy kiedy też nie było można świętować jak to dzisiaj robimy, Zrzeszenie w Pucku trwało przy pamięci zaślubinowej - podkreśla dyr. Mirosław Kuklik. - I to dzięki nim mieliśmy w latach 70. i 80. również ważne i pamiętne uroczystości.
Wystawa, którą finansowo wsparł Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, będzie prezentowana w oddziale „Kamienica Mieszczańska” w Pucku w terminie luty – listopad 2020 r.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?