Jarmark Świąteczny w Żelistrzewie ma szansę stać się nową tradycją we wsi. Grudniowa impreza, która zadebiutowała rok temu, teraz też okazała się wydarzeniem, które do wioski ściągnęło sporo osób. Część przyszła dla spotkania z Gwiazdorem (w którego wcielił się sołtys Szymon Dettlaff), inni dla bożonarodzeniowej oferty, którą dzieliły się panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Żelistrzewie.
I choć świąteczny punkt w Wiejskim Klubie Kultury żył tylko przez dwie godziny, to przygotowania do niego pochłonęły znacznie więcej czasu. Ten był potrzebny na znalezienie sponsorów (tu pomocy nie odmówił m.in. Polfarm z Rzucewa, czy Starostwo Powiatowe w Pucku), późniejsze zakupy i wreszcie przerobienie półproduktów.
- Rok temu udało się nam kupić, m.in. 300 kilogramów kapusty, którą szatkowaliśmy i kisiliśmy. W tym roku poprzeczka powędrowała wyżej i mieliśmy jej pół tony - relacjonuje sołtys Żelistrzewa.
Nad przygotowaniem kiszonej kapusty czuwał Józef Roszman, bo to wedle jego receptury miał powstać ten produkt. Znany kaszubski gawędziarz czuwał nad procesem jej tworzenia i... udało się.
- Sprzedaliśmy wszystko w ciągu godziny! - cieszą się organizatorzy.
Popularność lokalnego produktu, którego szybko zabrakło na Jarmarku Świątecznym w Żelistrzewie, zaskoczyła organizatorów, ale nie przedsiębiorczych producentów.
Gdy jarmark w domu kultury w Żelistrzewe trwał w najlepsze, przed budynkiem nieoczekiwanie zjawił się... nowy transport kiszonej kapusty. Innej, bo wyprodukowanej przez rolnika, który skorzystał z okazji i podpiął się pod przedświąteczną akcję.
- Nie wygoniliśmy niespodziewanego gościa - zapewnia sołtys Szymon Dettlaff.
Pierniki i inne wypieki bożonarodzeniowe stroiki, miód, rzeźby - bez problemu można było znaleźć coś na świąteczny stół.
Na żelistrzewskim jarmarku kupić można było również lokalny kalendarz, dokumentujący historię powstawania świątyni, do którego zdjęcia ze swojego archiwum udostępnił ksiądz Zbigniew Kulwikowski. Dochód z jego sprzedaży zasilił konto parafii, by można było rozpocząć remont schodów bocznych.
Jarmark Świąteczny w Żelistrzewie, choć błyskawiczny, udał się świetnie. W sumie KGW Żelistrzewo i parafia zebrały ok. 7 tysięcy złotych.
Gospodynie zasiliły klubowe konto sumą ponad 4,8 tys zł, a kościół otrzymał 2 tys.
Całość odbywała się w reżimie sanitarnym. Goście mogli wejść na salę jedynie w maseczkach. O czym przypominały panie z KGW Żelistrzewo wpuszczające kolejnych gości. Kto zapomniał jej ze sobą zabrać, otrzymywał ją od gospodyń.
- Nasze panie z KGW Żelistrzewo i Józef Roszman, który poświęcił nam swój wolny czas, zasługują na ogromne podziękowania - komentuje sołtys Szymon Dettlaff. - Sukces naszej świątecznej imprezy to ich zasługa.
Byłeś świadkiem zdarzenia na terenie powiatu puckiego? Daj nam znać! Podziel się zdjęciami z nami i naszymi Czytelnikami. Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?